Albert Einstein - fajka, skrzypce i żaglówka

Jak mówił Albert Einstein: "Gdybym nie był fizykiem, byłbym muzykiem". Pasjami grał bowiem na skrzypcach. Inne namiętności najsłynniejszego naukowca w historii to palenie fajki oraz żeglarstwo.

Albert Einstein - fajka, skrzypce i żaglówka
Warszawa 06.1925. Uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę Instytutu Radowego im. Marii Skłodowskiej-Curie na parceli przy ulicy Wawelskiej, podarowanej Instytutowi przez Uniwersytet Warszawski. Nz. m.in. fizyczka i chemiczka Maria Skłodowska-Curie (P), fizyk Albert Einstein (L). gr PAP/Reprodukcja Dokładny dzień wydarzenia nieustalony.

Za sprawą swojej matki, która była dobrą pianistką, Einstein zaczął ćwiczyć grę na skrzypcach w wieku sześciu lat. Jego edukacja w tym kierunku trwała siedem lat. "Grywał na skrzypcach regularnie do później starości. Był bardzo muzykalny i z wielką łatwością czytał nuty. Rzeczywiście kochał muzykę, a jego ulubionymi kompozytorami byli: Bach, Corelli, Mozart, Scarlatti i Vivaldi" - dowiadujemy się z książki "300 uczonych prywatnie i na wesoło" Andrzeja Kajetana Wróblewskiego. Einstein sięgał po skrzypce m.in. wtedy, gdy stawał przed zagadnieniem, którego nie mógł rozgryźć. Co ciekawe, w marcu tego roku skrzypce fizyka zostały zlicytowane za ponad pół miliona dolarów (prawie 2 mln zł).

Kolejną ciekawostką na temat wybitnego fizyka jest to, że uwielbiał palić fajkę. Najpierw palił cygara, zazwyczaj jednak gorszego sortu. Potem zagustował w fajce. Podobno nie wypuścił z rąk swojej fajki nawet wtedy, gdy wpadł do wody po wywróceniu się żaglówki. Otrzymując dożywotnie członkostwo Klubu Palaczy Fajek w Montrealu, miał powiedzieć: "Palenie fajki zapewnia spokojny i obiektywny osąd spraw ludzkich". Nałóg odbił się w końcu na zdrowiu Einsteina. Lekarze zalecili mu ograniczyć palenie, ale naukowiec nie dostosował się w pełni do ich sugestii.

Jeśli chodzi wspomnianą żaglówkę, pływanie na łodzi też było pasją Einsteina. Jego rodzina zawsze martwiła się, gdy wybierał się na jezioro, bo praktycznie nie umiał pływać. Zwłaszcza, że nie zakładał kamizelki ratunkowej. Godzinami pozwalał łodzi dryfować bez celu.

Kopalnią wiedzy na temat ludzkiej strony wielu wybitnych umysłów jest książka "300 uczonych prywatnie i na wesoło". Jej autorem jest profesor fizyki i były rektor Uniwersytetu Warszawskiego, Andrzej Kajetan Wróblewski. Książa opiera się na cyklu artykułów "Uczeni w anegdocie" publikowanym od ponad 25 lat w miesięczniku "Wiedza i Życie". (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic