Z racji słonych cen oryginalnych płyt z nagraniami muzyki klasycznej lub filmowej skompletowanie płytoteki bez oglądania się na koszty stało się dzisiaj przywilejem nielicznych. Mało kto można sobie pozwolić na kupowanie przysłowiowego kota w worku.
„Płyty Jowity” mają więc za zadanie przede wszystkim nie dopuścić, aby taki niepożądany kociak zaczął miauczeć w domu słuchacza RMF Classic.
Oczywiście, jest jeszcze kilka innych powodów, dla których program z recenzjami nowości płytowych ma racje bytu, ale pomoc w kolekcjonowaniu własnej płytoteki wydaje się być najbardziej pożyteczna.
Od ponad dwudziestu lat pisuję recenzje muzyczne do rozmaitych czasopism.
W RMF Classic zależy mi przede wszystkim na dotarciu do słuchaczy słabiej zorientowanych w dziedzinie muzyki. Dlatego często rezygnuję z komentarza, na który mam wielką ochotę jako muzykolog wiedząc, że mogę nim zniechęcić początkującego melomana. Unikam scjentystycznych sformułowań.
Hołduje bowiem zasadzie, iż lepiej pozyskać, jako swojego słuchacza, jednego laika, niż dwóch wytrawnych znawców muzycznych meandrów. Dla tych drugich pisałam recenzje do „Ruchu muzycznego”.
„Płyty Jowity” są dla wszystkich - również dla tych, którzy swoją przygodę z muzyką, inną niż popowa, dopiero rozpoczynają. Stąd bardzo lapidarna formuła programu, zakładająca omówienie jednej płyty, która właśnie pojawiła się na rynku fonograficznym. Płyta ta nie zawsze jest klasyczna lub filmowa, czasem może być gatunkowo trudna do zdefiniowania. Zawsze jednak powinna ona mieć w sobie coś wyjątkowego, co powoduje, że warto o niej mówić.
Rebekka Bakken i Jej zupełnie niesztampowe podejście do "Last Christmas"! Polecam! :)
Tak na najnowszym albumie Roberto Alagna śpiewa w duecie ze swoją córeczką Maleną ;)
Tak Jonas Kaufmann śpiewał "Nessun Dorma" kilka lat temu, ale na najnowszym albumie śpiewa równie pięknie! :)
Pierwsze w historii fonografii wydawnictwo łączące dwa nagrania tego dzieła: wersję studyjną i nagranie dokonane na żywo w legendarnym Kościele św. Tomasza w Lipsku, gdzie pracował oraz jest pochowany Jan Sebastian Bach.
Nie przegapcie najnowszego albumu zespołu "New Bone" ;)
Mam wielki sentyment do zespołu KROKE i wielki szacunek do muzyki, którą tworzą.
Tym razem artyści prezentują album, który powstał na potrzeby spektaklu teatralnego „Rejwach” będącego sceniczną interpretacją książki Mikołaja Grynberga o tym samym tytule.
Słyszeliście już jak Miloš Karadaglić gra "The Sound Of Silence"? - pięknie!
Daniel Bloom - mistrz w czarowaniu nastroju! Koniecznie posłuchajcie muzyki do filmu "Słodki koniec dnia"!
Takiej wersji "Pod Papugami" Czesława Niemena raczej nie znacie ;)
Piękna kompozycja, bravo Kortez! ;)
"The Heart" jest też na najnowszym krążku Motion Trio :) Pięknym krążku "Accordion Stories"!
A tego Pana słuchaliśmy niedawno, świetny wokalista ;)
To są emocje... Spróbujcie posłuchać "This Is Me" i nie płakać ze wzruszenia jak Hugh Jackman... Cudowna Keala Settle!
Słodki głos Stacey Kent w "Płytach Jowity":
Utworów z tej płyty słuchaliśmy niedawno. Proszę przyznać, że Dee Dee jest cudowna!!!
Nowy sezon zaczęliśmy od fantastycznego składaka do "Baby Driver". To był naprawdę "odjazdowy", wakacyjny krążek! :)
Kilka miesięcy temu słynny wiolonczelista, Mischa Maisky wydał w barwach Deutsche Grammophon płytę z rosyjskimi romansami, teraz Anna Netrebko, nakładem tego samego wydawnictwa płytowego, wyśpiewała "Russian Album". Maisky to, że urodził się w Związku Radzieckim nazywa "wielką pomyłką Opatrzności", a zamieszanie związane z nagłą chęcią przyjęcia przez Netrebko rok temu obywatelstwa austriackiego nie do końca jeszcze ucichło. Jednak "prywatne porachunki" artystów z krajem, w którym się wychowali, nie mają wpływu na ich szczerą miłość do rosyjskiej muzyki.
Po niewątpliwym sukcesie albumu "Sempre libera" z wielkimi ariami dziewiętnastowiecznego repertuaru tym razem Anna Netrebko postanowiła uderzyć w zupełnie inne, bardziej "rzewne" tony. "Russian Album" to arie i pieśni złotego okresu muzyki rosyjskiej od Glinki przez Czajkowskiego, Rimskiego-Korsakowa, Rachmaninowa po Prokofiewa. Śpiewaczka dokonała nagrania w wybornym towarzystwie Orkiestry Teatru Maryjskiego i jej charyzmatycznego szefa, Valerego Gergieva. Dlatego płytę tę polecam w pierwszej kolejności fanom pięknej sopranistki, spragnionym jej nowych wcieleń, ale także miłośnikom "rosyjskich klimatów" w muzyce.
Jowita Dziedzic-Golec, RMF Classic