Kto najbardziej rozaczarował w reprezentacji Polski podczas MŚ w Katarze?

Emocje po występie reprezentacji Polski na Mundialu w Katarze już opadły. Na chłodno można więc ocenić występy poszczególnych zawodników. W tym tekście opisujemy zawodników, którzy najbardziej rozczarowali podczas mistrzostw świata. Którzy podopieczni Czesława Michniewicza znaleźli się w tym gronie? Odpowiedź znajdziesz poniżej.

Kto najbardziej rozaczarował w reprezentacji Polski podczas MŚ w Katarze?

Jakub Kiwior

Młody obrońca, który na co dzień gra we włoskiej Spezii Calcio, miał być polskim objawieniem na Mundialu w Katarze. Swoimi występami miał otworzyć sobie drogę do lepszego klubu oraz pokazać, że może być nowym liderem defensywy. Jak było w rzeczywistości?

Praktycznie w każdym meczu Kiwior popełniał jakiś mniejszy lub większy błąd. Zdarzały mu się one głównie przy wyprowadzaniu piłki - potrafił kopnąć piłkę prosto w przeciwnika lub stracić ją podczas próby dryblingu. Nie był w stanie skutecznie przypilnować Oliviera Giroud, czego konsekwencją była utrata bramki w meczu z Francją.

Nie można jednak zapominać, że Kiwior ma dopiero 22 lata. Niespełna dwa sezony temu był piłkarzem grającym w lidze słowackiej i mało kto przypuszczał, że w 2022 roku będzie tworzył parę środkowych obrońców wraz z Kamilem Glikiem.

Matty Cash

Kolejny z naszych defensorów, po którym każdy spodziewał się więcej. Wystąpił w każdym spotkaniu, choć powinien zakończyć swój udział na Mundialu w czasie meczu z Arabią Saudyjską. W niegroźnej sytuacji zaatakował wtedy łokciem głowę rywala, ale z niewiadomych przyczyn nie otrzymał za to przewinienie czerwonej kartki.

Głównym atutem Casha miały być akcje w ofensywie. Trudno jednak o takie, gdy taktyka drużyny jest ukierunkowana głównie na obronie i wybijaniu piłki do przodu. Swój potencjał pokazał dopiero w meczu z Francją, jednak wcześniejszych spotkać nie można uznać za udane.

Cash rozegrał komplet 360 minut. W tym czasie zapracował na dwie żółte kartki. Statystyki pozostałych graczy może sprawdzić każda pełnoletnia osoba, która posiada kod promocyjny Bwin. Na stronie internetowej tego bukmachera dostępne są też wyniki wszystkich meczów rozegranych na MŚ w Katarze. Dodatkowo za założenie konta użytkownik może otrzymać bonus Bwin.

Grzegorz Krychowiak

Przy ocenie gry tego zawodnika dochodzi do największych sprzeczności. W oczach dziennikarzy, ekspertów czy zwykłych kibiców był to jeden z naszych najsłabszych reprezentantów. Natomiast dla Czesława Michniewicza nie było na boisku lepszego piłkarza w dwóch pierwszych spotkaniach.

Prawda zapewne leży gdzieś pośrodku. Nie można jednak przejść obojętnie wobec tego, że Krychowiak jak mało kto unikał gry w piłkę. Chował się za przeciwników, większość podań kierował do tyłu i skutecznie hamował większość ofensywnych wyjść.

Jego największym plusem było to, że nie popełnił poważnego błędu. Od takiego zawodnika należy jednak oczekiwać dużo więcej. Występem w Katarze raczej wypisał się z poważnego grania. Jeśli dojdzie do zmiany selekcjonera, to może nie doczekać się kolejnego powołania do reprezentacji.

Krystian Bielik

Przez wielu kibiców i ekspertów był typowany jako następca Krychowiaka. Swoimi występami niestety dostosował się do starszego kolegi. Błędy w przyjęciu i proste straty w niegroźnych sytuacjach, to obrazki, które najczęściej mogliśmy oglądać w jego wykonaniu.

Podsumowaniem nieudanego turnieju był występ w 1/8 finału przeciwko Francji. Bielik pojawił się wtedy na boisku w 71 minucie. 180 sekund później “Biało-Czerwoni” stracili drugą bramkę, m.in. przez to, że zbyt wolno wracał do obrony. Jeśli chce na dłużej zagościć w reprezentacji Polski, musi znacząco poprawić swoją grę.

Nicola Zalewski

Kolejny z młodych zawodników, który nie poradził sobie na mistrzostwach świata. Kompletnie zawiódł podczas pierwszego meczu z Meksykiem. Nie było z niego żadnego pożytku zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Został zmieniony w przerwie i w fazie grupowej nie pojawił się już więcej na boisku.

Michniewicz ponownie skorzystał z jego usług w drugiej połowie meczu z Francją. Występ ten potwierdził tylko, że Zalewski przyleciał do Kataru kompletnie bez formy. Dodatkowo nie potrafił sobie poradzić ze stresem. Jest to o tyle dziwne, bo na co dzień trenuje przecież pod okiem samego Jose Mourinho. 

Robert Lewandowski

Wielu ekspertów zastanawia się, czy występ Lewandowskiego na mistrzostwach świata był udany, czy też nie. Ile osób, tyle opinii. Większość jednak zgodzi się z tym, że kapitan reprezentacji Polski nie pokazał pełni swoich możliwości. Dlaczego tak się stało?

Głównie za sprawą taktyki obranej przez Czesława Michniewicza. Nie dawała ona zbyt wielkiego pola do popisu dla “Lewego”, ponieważ oparta była na obronie i posyłaniu długich piłek do osamotnionego napastnika. Dodatkowo defensorzy rywali skutecznie uprzykrzali mu życie.

Największe pretensje można mieć do niego o spudłowanie rzutu karnego z Meksykiem oraz zmarnowanie sytuacji sam na sam w końcówce meczu z Arabią Saudyjską. Gdyby je wykorzystał, być może “Biało-Czerwoni” wygraliby swoją grupę i w fazie pucharowej trafili na Australię.

Artykuł sponsorowany

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic