ON AIR
od 14:00 Wydział Kultury RMF Classic zaprasza: Dariusz Stańczuk

Żona Paula Rudda nie uważa go za najseksowniejszego mężczyznę świata. Woli Keanu Reevesa

Magazyn „People” kilka dni temu ogłosił nazwisko tegorocznego zwycięzcy plebiscytu na najseksowniejszego żyjącego mężczyznę świata. Tytuł ten otrzymał Paul Rudd, gwiazdor filmów „Ant-Man”, „Czas na miłość” czy „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”. W najnowszym wywiadzie aktor ujawnił, że jego żona nie zgadza się z tym werdyktem - jej zdaniem najseksowniejszym facetem na Ziemi jest Keanu Reeves. Rudd nie ma tego za złe ukochanej. „Sam bym na niego zagłosował” – przyznał szczerze.

Żona Paula Rudda nie uważa go za najseksowniejszego mężczyznę świata. Woli Keanu Reevesa
Paul Rudd, Julie Yaeger /fot.PAP/EPA/ETIENNE LAURENT

Amerykański magazyn „People” jak co roku ogłosił zwycięzcę popularnego plebiscytu na najseksowniejszego żyjącego mężczyznę świata. W minionych latach ten zaszczytny tytuł dostali m.in. Brad Pitt, Patrick Swayze, Denzel Washington, Harrison Ford i Pierce Brosnan. Choć serwisy plotkarskie od tygodni donosiły, że tegorocznym laureatem zostanie najprawdopodobniej Chris Evans, wybór padł na 52-letniego Paula Rudda. Nominowany do Złotego Globu aktor ma na koncie role w takich filmach, jak „Czas na miłość”, „Nawiedzona narzeczona”, „Ant-Man” czy „Projekt Larson”. Widzowie doskonale pamiętają go również z występu w kultowym serialu „Przyjaciele”, w którym sportretował ukochanego Phoebe, Mike’a Hannigana,

Serca fanów skradł nie tylko aktorski talent Rudda, ale i jego skromność, której po raz kolejny dał wyraz, komentując swoją wygraną w plebiscycie zorganizowanym przez „People”. „Jestem wystarczająco świadomy, by wiedzieć, że kiedy ludzie usłyszą, że to ja wygrałem, zapytają z niedowierzaniem: Co?!. Nie jest to fałszywa skromność. Istnieje po prostu wielu facetów, którzy powinni otrzymać ten tytuł zamiast mnie” – przyznał w rozmowie z magazynem „People” Rudd.

Okazuje się, że opinię tę podziela również jego żona, producentka Julie Yaeger. Ukochana gwiazdora ma nawet swojego faworyta. „Nie oddałaby głosu na mnie, lecz na Keanu Reevesa. Dajcie spokój, przecież to Keanu. Sam bym na niego zagłosował” – stwierdził z rozbrajającą szczerością Rudd w wywiadzie udzielonym „Extra”.

Reeves, czyli niezapomniany Neo z filmowej serii „Matrix”, nigdy samodzielnie nie dostał tytułu najseksowniejszego mężczyzny świata. W 1994 roku podzielił się tym zaszczytem z dwoma kolegami po fachu – magazyn „People” wytypował wówczas trzech laureatów, wśród których prócz Keanu znaleźli się także Jim Carrey i Hugh Grant. Po wielu latach były redaktor pisma Jess Cagle ujawnił w programie specjalnym „People’s Sexiest Man Alive 2015: 30 Years of Sexy”, że gdyby zdecydowano się wtedy przyznać tytuł jednemu mężczyźnie, zwycięzcą byłby właśnie Reeves. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic