Gwiazdor „Top Guna” i „Vanilla Sky” ukończył niedawno zdjęcia do najnowszej, siódmej już odsłony kultowego cyklu „Mission: Impossible”. Praca na planie nie była łatwa – głównie ze względu na trwającą pandemię koronawirusa. Cruise zasłynął z gorliwego przestrzegania na planie protokołów bezpieczeństwa oraz wyciągania konsekwencji wobec osób, które nie chciały podporządkować się rygorystycznym zasadom. Głośnym echem w mediach odbiło się nagranie, na którym wzburzony gwiazdor udziela ostrej reprymendy podwładnym, którzy naruszyli pandemiczne przepisy.
Po wielu trudach film udało się szczęśliwie ukończyć. A Cruise pokazał, że umie nie tylko wymagać, ale też okazać wdzięczność. W ramach podziękowania za wspólnie spędzony czas zrobił wszystkim osobom pracującym na planie filmu świąteczną niespodziankę. W swojej ulubionej cukierni Los Angeles zamówił 300 ciast, a żeby dotarły do Wielkiej Brytanii świeże, wysłał po nie prywatny odrzutowiec. „To było dość ekstrawaganckie, ale całkowicie w jego stylu. Tom jest niesamowicie hojnym człowiekiem. Chciał zrobić coś wyjątkowego dla każdej osoby, która pomagała mu w nakręceniu tego filmu” – ujawnił jeden z członków ekipy w rozmowie z „The Sun”. Na tę świąteczną niespodziankę aktor wydał ponoć niemal 12 tys. funtów.
Cruise jest znany z obdarowywania znajomych łakociami. Szczególną sławę zyskało kokosowe ciasto z białą czekoladą, które gwiazdor regularnie kupuje w Doan’s Bakery w Woodland Hills w Kalifornii. „Dostaję od niego to ciasto na każde Boże Narodzenie. W domu mówimy na nie +Ciasto Cruise’a+. To zdecydowanie najlepsze ciasto kokosowe, jakie jadłam w życiu” – zdradziła swego czasu Kirsten Dunst w programie „The Graham Norton Show”. W gronie obdarowanych znalazł się też Henry Cavill. Jak ujawnił w rozmowie z „Access Hollywood”, do słodkiego poczęstunku Cruise dołącza zawsze kartkę z bożonarodzeniowymi życzeniami. „To najbardziej dekadenckie, zaskakujące i niesamowite ciasto, jakie można otrzymać od kogoś takiego jak Tom Cruise” – stwierdził aktor. (PAP Life)