Najlepszy film reżysera?
Film „Bękarty wojny” przez wielu odbiorców uznawany jest za jedno z najlepszych dzieł Quentina Tarantino. Czarna komedia przedstawiająca alternatywną wersję zdarzeń z II wojny światowej z udziałem takich gwiazd, jak Brad Pitt, Christoph Waltz czy Michael Fassbender, zdobyła ogromną sympatię widzów oraz szereg nominacji do prestiżowych nagród, takich jak Oscary czy Złote Globy.
Występ Kruger
W obsadzie produkcji znalazła się również Diane Kruger, która wcieliła się w przebiegłą Bridget Von Hammersmark – popularną gwiazdę kina nazistowskich Niemiec i agentkę brytyjskiego wywiadu. Jej kreacja aktorska spotkała się z bardzo przychylnym odbiorem – dość wspomnieć, że otrzymała zań nagrodę przyznawaną przez Gildię Aktorów Ekranowych, a także nominacje do Saturna i statuetki Internetowego Towarzystwa Krytyków Filmowych.
Sceptycyzm Tarantino
Okazuje się tymczasem, że do kandydatury Kruger sceptycznie podchodził sam reżyser produkcji. Jak ujawniła aktorka, goszcząc w podcaście „Reign with Josh Smith”, musiała mocno się natrudzić, by zyskać przychylność legendarnego filmowca. „Przesłuchiwał wtedy dosłownie wszystkich. Mnie nie chciał przesłuchać, bo zobaczył wcześniej film z moim udziałem, który mu się nie spodobał. Nie wierzył we mnie od samego początku. Miałam możliwość wzięcia udziału w castingu tylko dlatego, że nie został mu już nikt inny” – wyjawiła gwiazda.
Dodała, że mimo wspomnianych trudności finalnie udało jej się zjednać sobie Tarantino. Wszystko dzięki determinacji w udowodnieniu uprzedzonemu reżyserowi, że myli się co do niej. „Musiałam pokonywać te wszystkie przeszkody, które stawiał na mojej drodze, aż w końcu pomyślałam: „[…] Pokażę mu, na co mnie stać”. Myślę, że dla niego to była cenna lekcja, by nie oceniać ludzi po pozorach i dawać drugą szansę” – stwierdziła Kruger.
Reżyser bywa trudny
O współpracy z Tarantino aktorka wypowiadała się już w 2018 roku. W następstwie zarzutów Umy Thurman, która oskarżyła reżysera o zmuszenie jej do nakręcenia niebezpiecznej sceny kaskaderskiej, niektóre gwiazdy potępiły wówczas filmowca za rzekomo nieodpowiednie traktowanie wykonawców na planie zdjęciowym. Kruger postanowiła stanąć w jego obronie. „Traktował mnie z ogromnym szacunkiem i nigdy nie wykorzystywał pozycji władzy ani nie zmuszał do robienia czegoś, z czym nie czułabym się komfortowo” – zapewniła. (PAP Life)