We wspomnianym wywiadzie James Cameron przypomniał, że scenariusze wszystkich czterech kolejnych części filmu „Avatar” pisane były jednocześnie i były gotowe, zanim rozpoczęły się zdjęcia. „Ten cały proces był zwariowany. Gdyby "Avatar" nie zarobił od cholery dużo pieniędzy, nigdy czegoś takiego nie bylibyśmy w stanie zrobić. Bo to wariactwo” – powiedział reżyser. Teraz jednak Cameron obawia się o to, jak pod względem finansowym wypadną jego filmy w kinach. „Dużym problemem jest to, czy zarobimy te cholerne pieniądze. Duże, kosztowne filmy muszą zarabiać dużo pieniędzy. Żyjemy teraz w nowym, covidowym, streamingowym świecie. Może zyski w z box-office’u nigdy nie będą już takie jak wcześniej? Któż to może wiedzieć. Równie dobrze można by rzucać kostką” – stwierdził.
Premiera filmu „Avatar 2” została zaplanowana na 16 grudnia 2022 roku. Kolejne części serii mają pojawić się w kinach odpowiednio w 2024, 2026 i 2028 roku. Trudno aktualnie wyrokować, czy wynik kasowy drugiej części „Avatara” będzie miał jakiś wpływ na decyzję o przełożeniu dat premier kolejnych części.
Pierwsze prognozy dotyczące przyszłego roku mówią, że zyski z rynków kinowych na całym świecie wyniosą około 33 miliardów dolarów. Byłby to wynik o blisko 60 proc. wyższy od osiągniętego w tym roku. Te prognozy zakładają jednak, że nie wydarzy się coś niespodziewanego. A takim czynnikiem może być niedopuszczenie do dystrybucji hollywoodzkich hitów w chińskich kinach. (PAP Life)