Colin Firth i Nicole Kidman w "Drodze do zapomnienia"

"Droga do zapomnienia" to ekranizacja autobiograficznej powieści Erica Lomaxa, w którego wciela się Colin Firth.

Mężczyzna ten jest bardzo tajemniczy i melancholijny. Pewnego dnia poznaje w pociągu piękną Patti (Nicole Kidman). Para natychmiast się w sobie zakochuje, a uczucie szybko prowadzi do ślubu. Szczęście zakochanych jednak zakłóca tajemnicza przeszłość Erica.

Okazuje się, że mężczyzna podczas II wojny światowej, jako młody brytyjski oficer, został pojmany przez Japończyków. Przebywał w obozie jenieckim i był zmuszany do katorżniczej pracy przy budowie Kolei Birmańskiej. Oprócz tego był bestialsko torturowany. po wielu latach Eric postanawia wyruszyć w poszukiwaniu swojego oprawcy.

Laureat Oscara, Colin Firth, z dumą opowiada o swojej roli, którą przyjął z wielką chęcią. "W ogromnej większości scenariuszy mamy do czynienia ze standardowym typem bohatera. W tym przypadku nie mieliśmy nic standardowego. Eric jest wyjątkowy pod każdym względem: mamy tu jego fascynację koleją, jego żołnierskie cnoty - lojalność i honor. A jednocześnie dochodzi do głosu mroczna część jego osobowości, jego bolesna tajemnica" - mówi Firth.

Także Nicole Kidman cieszy się z udziału w tym filmie. "Nigdy jeszcze nie miałam okazji zagrać kobiety, która byłaby tak mocnym oparciem dla swego partnera, a później męża. Muszę wyznać, że sama doznałam czegoś zbliżonego w moim osobistym życiu. Myślę, że głęboka miłość przejawia się m.in. tym, by umieć skłonić drugą osobę do konfrontacji z własnymi problemami. Subtelnie, lecz skutecznie. Więź pogłębia się, gdy musicie pokonać razem ból - jestem o tym przekonana" - wyznała gwiazda.

"Droga do zapomnienia" Jonathana Teplitzky'ego pojawi się w polskich kina 4 kwietnia. (PAP Life)