Arnold Schwarzenegger w rozmowie z CNN przyznał, że jest zniesmaczony dezinformacją o koronawirusie i Amerykanami, którzy uważają, że ich działania nie wpływają na innych.
“Półtora roku później wciąż mamy do czynienia z bałaganem i dezinformacją i wciąż są ludzie żyjący w zaprzeczaniu. Wciąż są ludzie, którzy nie wierzą w maski, wciąż są ludzie, którzy mówią: „nie wierzę w to, nie muszę przestrzegać dystansu społecznego”. Uważam, że nieustannie musimy przypominać ludziom o tym, aby nosić maseczki, regularnie myć ręce, zachowywać dystans społeczny. Zwłaszcza teraz, gdy grozi nam kolejna fala, w walce z którą musimy się zjednoczyć” - podkreślił Schwarzenegger.
Jednoznacznie stwierdził, że przestrzeganie podstawowych wytycznych i szczepienie się są jedynym sposobem na powstrzymanie pandemii. I za nic ma argumenty, że to ogranicza czyjąś wolność. “Mam gdzieś twoją wolność, ponieważ wolność wiąże się z obowiązkami i odpowiedzialnością. Nie można mówić, że masz prawo robić, albo nie robić czegoś, gdy zagraża to innym. Oczywiście możesz nie nosić maseczki, ale wiesz co, jesteś wtedy gnojkiem” - skwitował surowo. (PAP Life)