Wszytko to związane jest z nadchodzącą premierą 25. części serii filmów o Bondzie: „Nie czas umierać”. 21-dniowa wycieczka zorganizowana przez biura podróży Tamandare Travel i Uber Alles Travel uwzględnia więc wizytę na londyńskiej premierze tego dzieła - 30 września (i na afterparty z gwiazdami). Turyści mają się przemieszczać prywatnym odrzutowcem do wielu lokalizacji (m.in. Edynburga, Stojfjord, Mediolanu i nad jezioro Como). „Co oznacza, że jednej nocy będziesz jadł obiad na szczycie Tower of London, „strzegąc” klejnotów koronnych, a innego dnia odtworzysz scenę walki z Bondem, która kończy się ewakuacją przy użyciu helikoptera”, jak czytamy na portalu Robb Report.
Właściciel wspomnianych biur podróży Lindsay Boyd, przybliżył nieco szczegóły przykładowej akcji: „Helikopter zabierze cię do miejsca w Norwegii, w którym sfilmowano słynny pościg samochodowy Bonda, a następnie goście wsiądą do samochodów, aby ścigać „Bonda” lub „złego faceta” na wzgórzach. Tam spotkają się z chłopakami z sił specjalnych i wskoczą z nimi do łodzi, by kontynuować pościg przez fiord”.
Boyd i jego zespół nakręcą z tej wyprawy film „dla potomnych”. Mają też w zanadrzu kilka innych niespodzianek. Np. podczas pobytu w Szkocji grupa ubierze się w kilty na uroczystą kolację w posiadłości Roberta Bruce'a. We Włoszech zjedzą posiłek na moście, który pojawił się w jednym z filmów o 007. W tym czasie kaskader odtworzy sekwencję, w której Bond zeskakuje z mostu i trzyma się liny.
Koszt takiej atrakcji to 80 tys. dolarów (ok. 311 tys. zł) za osobę, a liczba miejsc jest ograniczona – do 50 osób. Termin wycieczki: od 26 września do 17 października. (PAP Life)