Poznajcie tych, którzy będą walczyć o laury w tegorocznej edycji.
Młody skrzypek czy pianista często kojarzy się z dobrze ułożonym, nieco wycofanym młodzieńcem z ekscentryczną fryzurą, który w rozmowie robi wrażenie oderwanego od rzeczywistości. Okazuje się jednak, że współcześni nastoletni muzycy mają więcej wspólnego z towarzyskim, kochającym życie Mozartem, niż skupionym, uduchowionym Salierim.
Dwudziestkę półfinalistów konkursu wytypowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest o co się bić – zwycięzca wystąpi na Festiwalu Eurowizji dla Młodych Muzyków w Wiedniu. Wcześniej da się poznać szerokiej publiczności telewizyjnej w całym kraju.
A poznać ich warto! 18-letni Aleksander Tomaszkiewicz jest wiolonczelistą. Pytany o muzyczne marzenia, wymienia bez namysłu: – Chciałbym zostać koncertującym solistą. Marzę, by zagrać koncert D. Szostakowicza z London Symphony Orchestra. Moim największym marzeniem jest spotkanie i wspólne granie z Mischa Maiskym. Aleksander swoje pierwsze nagrania – piosenek dla dzieci – zrealizował już w wieku 6-7 lat. To jednak nie znaczy, że nie ma innych pasji: – Od 10 roku życia pływam na windsurfingu, a od 4 roku życia jeżdżę na nartach. Uwielbiam gotować. Podkreśla przy tym, że najważniejsza jest wiolonczela, a wielka scena i blask reflektorów nie tylko mu nie przeszkadzają – on je kocha.
Mało brakowało, a 19-letniego Andrzeja Cieplińskiego nie zobaczylibyśmy w „Młodym Muzyku Roku”, ale na Euro 2012. Jako dziecko miał dylemat: zostać klarnecistą czy piłkarzem. Wybrał to pierwsze i trzyma się tej drogi: mimo młodego wieku, grał już tak z dużymi orkiestrami, jak i z zespołami kameralnymi.
Piłką nożną fascynuje się też akordeonista Łukasz Brzezina. Wieczorami chętnie ogląda mecze najlepszych światowych drużyn, a sam, gdy ma czas – gra z kolegami. Przyznaje się też do słabości do szybkich samochodów. To chyba jego najwcześniejsza pasja: – Mając trzy lata kierowałem samochodem siedząc na kolanach taty – wspomina.
Jednym z młodszych uczestników konkursu jest 16-letni Daniel Strządała. Od małego gra na organach kościelnych, a z czasem nauczył się gry na jednym z najstarszych i najtrudniejszych instrumentów: klawesynie. Fascynuje go lokalna kultura, zwłaszcza ta, która na co dzień nie jest promowana: – Jednym z moich zawodowych marzeń jest pozyskać fundusze na projekt płytowy dotyczący dokumentacji dźwiękowej organów piszczałkowych na Śląsku Cieszyńskim. Nie poprzestaje na graniu tradycyjnych melodii, sam także komponuje i aranżuje utwory dla chóru parafialnego w swoim rodzinnym Zabrzegu.
Kompozycją zajmuje się też 18-letni klarnecista Julian Paprocki. Czuje się wtedy wolny: – Sprawia mi ogromną radość, móc coś napisać, a potem poprosić kolegów czy koleżanki o wykonanie i mieć możliwość usłyszeć oraz przekonać się, co w trawie piszczy (a właściwie jeszcze nie piszczy). Jednocześnie mówi, że muzyka to takie samo hobby, jak każde inne; stawia ją na równi z kolarstwem i wyprawami w swoje ukochane góry.
Zasada „Najpierw żyj, potem graj” przyświeca też 19-letniej Zuzannie Paprockiej. Gra na wiolonczeli i wszystkie pieniądze zarobione na konkursach zbiera na „świetny, najlepiej stary instrument”. Dziś Zuzanna dzieli swój czas głównie między grę na instrumencie a przygotowania do matury. W wolnych chwilach czyta: – Tęsknię do chwil, kiedy w fotelu z kubkiem herbaty mogłam zagłębić się w lekturze i zapomnieć o otaczającym mnie świecie. Ostatnio fascynuje mnie literatura rosyjska XIX i XX wieku.
Długo można by pisać o pasjach młodych muzyków, którzy czerpią z życia garściami. Wiedzą, że ich talent jest przepustką do wielkiego świata muzyki poważnej, a zarazem uderzające jest ich przywiązanie do drobnych młodzieńczych przyjemności.
Zmagania dwudziestu półfinalistów będziemy mogli śledzić na antenie TVP Kultura już 21 marca. Najlepszą siódemkę obejrzymy „na żywo” w wielkim finale transmitowanym przez TVP Kultura 4 kwietnia. Dla finalistów będzie to także egzamin z autoprezentacji. Wcześniej eksperci współpracujący z TVP Kultura będą uczyć młodych muzyków, w jaki sposób prezentować się na scenie, jak udziela wywiadów mediom, w jaki sposób radzić sobie z rozgłosem, który – wzorem laureatów poprzednich edycji konkursu – najpewniej czeka również tegorocznych zwycięzców.
Widzowie będą mogli głosować na swoich faworytów za pośrednictwem sms. Przede wszystkim jednak będą mieli okazję dowiedzieć się czegoś nowego nie tylko o młodej gwardii polskich muzyków, ale i życiu typowego-nietypowego nastoletniego Polaka, który ma niezwykłą pasję, czy też – jak mówi to pokolenie – „zajawkę”.