Tomasz Stańko - kolorowy ptak

Pociągała go awangarda w muzyce. Kochał modę, "lubię się stroić w piórka" - przyznawał. Nawet ptaki, które hodował, były nietuzinkowe. 29 lipca mija pierwsza rocznica śmierci Tomasza Stańki.

Tomasz Stańko - kolorowy ptak
fot.PAP/Jacek Turczyk

Tomasz Stańko był wybitnym trębaczem, kompozytorem i aranżerem, jednym z najważniejszych muzyków na polskiej i europejskiej scenie jazzowej. Był bardzo oryginalny i miał swoje własne brzmienie. Stwierdził, że gdyby urodził się później, byłbym rockmanem albo hiphopowcem, bo liczyła się dla niego muzyka idąca pod prąd.

Zapamiętaliśmy go też jako dandysa. Lubił się dobrze ubrać. Słynął z ekstrawaganckich nakryć głowy - kapeluszy i kaszkietów, które wynajdywał w nowojorskich sklepach. Lubował się w wyrazistych marynarkach - w kratę lub pepitę. Dzięki temu ten drobny mężczyzna, zawsze wybijał się z tłumu.

Gdy zapytano go o wspomnienia z uroczystości nadania mu Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski, odpowiedział: "Pamiętam, że tylko ja i Korzeniowski mieliśmy ładne buty... Proszę się nie śmiać. Zawsze zwracam uwagę na buty".

Ten rajski ptak świata muzyki miał też kiedyś niezwykłą hodowlę ptaków. "Dorobiłem się całej masy wróbelkowatych, papug, nawet przepiórek japońskich. Razem z kilkadziesiąt sztuk. Najgorsze były nimfy. Tak głośno gwizdał jeden samiec, że mury walił (...). W pewnym momencie straciłem nad tą całą menażerią kontrolę. Pootwierałem klatki i zostawiłem cały pokój do dyspozycji, zwiozłem im nawet piasek i duży pień drzewa. Po jakimś czasie przepiórki ganiały już po całym mieszkaniu, a część ptaków w ogóle pouciekała. Zacząłem rozdawać. Ostatnią parę nimf dałem Korze" - wspominał w wywiadzie dla "Playboya".

Z liderką Maanamu łączy go jeszcze jedna znamienna kwestia. Stańko zmarł 29 lipca 2018 r., dzień po tym, gdy odeszła Kora. W ciągu jednego weekendu Polska straciła dwie muzyczne legendy. I Kora, i Stańko przegrali z chorobą nowotworową. Zostali pochowani na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic