Irena Santor z Festiwalem Zaczarowanej Piosenki związana jest od kilku lat i swój udział w nim traktuje jak wielkie szczęście. Przed każdym półfinałem z jej ust można usłyszeć słowa otuchy i zachęty kierowane do uczestników. Zawsze wspierająca i niezwykle życzliwa pomaga Annie Dymnej przeprowadzić miłośników muzyki przez trudy scenicznych występów.
Swoje zadanie Irena Santor traktuje poważnie i chce także, aby każdy, kto styka się z Festiwalem, poważnie traktował wokalistów i dał im szansę. To nie jest ich fanaberia, to sposób na życie i na to, by być szczęśliwym - uważa Santor. (PAP Life)