"Tegoroczny program wydaje mi się wyjątkowo jazzowy, pozbawiony akcentów rockowych, jak to się zdarzało w przeszłości. Przyszedł moment na pokazywanie nowych ludzi, nowych nazwisk światowego jazzu" - zapowiedział organizator imprezy Mariusz Adamiak podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Festiwal otworzy 10 lipca szwedzki pianista Nik Baertsch, który wystąpi w programie "Nik Baertsch's Ronin" wraz ze swoim zespołem w składzie: Sha (saksofon altowy, klarnet), Kaspar Rast (perkusja) i Thomy Jordi (bas). Następnie publiczności zaprezentuje się inny pianista, urodzony w Holandii Gerald Clayton. Muzyk do Warszawy przyjedzie ze swoim trio, które poza nim tworzą także basista Joe Sanders i perkusista Justin Brown. Pierwszy dzień festiwalu zamknie występ tria "Now This", które tworzą uznani jazzowi improwizatorzy - kontrabasista Gary Peacock, perkusista Joey Baron i pianista Marc Copland.
Drugi dzień Warsaw Summer Jazz Days otworzy koncert tria Włodka Pawlika. Pianiście, laureatowi nagrody Grammy 2014 za płytę "Night in Calisia", towarzyszyć będą perkusista Cezary Konrad i basista Paweł Pańta. Następnie zagra trio, prowadzone przez słynnego perkusistę Jacka DeJohnette'a, w skład którego wchodzą także basista Matt Garrison i saksofonista Ravi Coltrane. Drugi dzień festiwalu zakończy koncert kontrabasisty Dave'a Hollanda; wystąpi on wraz z pianistą Craigiem Tabornem, gitarzystą Kevinem Eubanksem i perkusistą Eric'iem Harlandem.
12 lipca wystąpi amerykański wibrafonista Warren Wolf. Muzykowi akompaniować będą: Joe Sanders (bas), Justin Brown (perkusja) i Aaron Goldberg (fortepian). Następnie dla festiwalowej publiczności zagra trio organisty, wokalisty i trębacza Joey'a DeFrancesco. W skład zespołu wchodzą także perkusista George Fludas i gitarzysta Jeff Parker. Dzień zakończy się koncertem Liberty Ellman Quintetu, prowadzonego przez gitarzystę Liberty Ellmana. Angielski gitarzysta wystąpi wraz ze swoim zespołem, który tworzą saksofonista Steve Lehman, tubista Joe Davila, kontrabasista Stephan Crump i perkusista Damion Reid.
Ostatni dzień WSJD to występy kolejnych trzech grup: maltański gitarzysta Sandro Zerafa zaprezentuje program "Urban Poetics" (zagrają z nim pianista Laurent Coq, basista Matayas Szandai i perkusista Fred Pasqua), następnie chicagowska grupa Hypnotic Brass Ensemble: Seba Graves, Saiph Graves - puzon, Gabriel Hubert, Jafar Graves, Amal Hubert, Tarik Graves - trąbka, Uttama Hubert - baryton (grupę tworzą synowie trębacza Phila Cohrana). Na koniec zaśpiewa amerykański wokalista Gregory Porter, któremu towarzyszyć będą Chip Crawford (fortepian), Aaron James (bas), Emanuel Harrold (perkusja) i Yosuke Sato (saksofon).
Imprezą towarzyszącą festiwalowi będzie koncert grupy SBB ze skrzypkiem Michałem Urbaniakiem, który zaplanowano na 9 lipca. "Bardzo mnie cieszy, że sami muzycy są podekscytowani tym występem. Próbowali ze sobą współpracować od lat 70., ale jakoś się mijali" - powiedział Adamiak.
13 lipca odbędzie się także koncert "Polish Jazz Night". "To będzie w niedzielę o 12 w nocy. Po koncercie Portera wystąpią dwa polskie zespoły. Te dwa koncerty będą nie biletowane" - zapowiedział organizator WSJD. Koncert odbędzie się o północy, ze względu na przypadający tego samego dnia finał piłkarskich Mistrzostw Świata w Brazylii.
