W tym roku Polacy będą stanowić jedną piątą wszystkich uczestników. Polskę reprezentować będą: Jacek Brzoznowski, Mateusz Czech, Marta Gardolińska, Rafał Kłoczko, Maciej Koczur, Maciej Kotarba, Wojciech Pławner, Maciej Tarnowski, Maciej Tomasiewicz oraz Marek Wroniszewski.
"Moim zdaniem, w tym roku polska ekipa jest najbardziej wyrównana ze wszystkich edycji, w których miałem przyjemność być szefem artystycznym i obecnie trudno wskazać wśród nich faworyta" – powiedział PAP prof. Mirosław Jacek Błaszczyk.
Dodał, że zna tych uczestników m.in. z Ogólnopolskiego Konkursu Studentów Dyrygentury we Wrocławiu i Międzynarodowego Przeglądu Młodych Dyrygentów w Białymstoku.
Dotąd Polacy odnosili sukcesy w katowickim konkursie zdobywając wysokie miejsca bądź wyróżnienia, ale nigdy jeszcze polski reprezentant konkursu nie wygrał. Prof. Błaszczyk, pytany o to, czy w tym roku będzie na to szansa zaznaczył, że wszystko okaże się podczas przesłuchań. "Kandydaci przesyłali nam nagrania ze swoich koncertów, na których widzimy tylko efekt końcowy, ale nie wiemy, jak oni pracują z orkiestrą, co mają do powiedzenia. To dopiero okaże się na konkursie" – dodał.
Najmłodszym Polakiem, a jednocześnie – jak wynika z danych organizatorów – najmłodszym uczestnikiem całego konkursu jest Jacek Brzoznowski (ur. w 1993 r.) z Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Jest on już m.in. zdobywcą III nagrody w II Ogólnopolskim Konkursie Studentów Dyrygentury we Wrocławiu.
Z kolei Marta Gardolińska to jedyna kobieta w polskiej reprezentacji. Jest absolwentką Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, brała udział w wielu zagranicznych kursach, jest też m.in. zwyciężczynią I Międzynarodowego Konkursu Dyrygenckiego im. Feliksa Mendelssohna w Salonikach (Grecja).
Pozostali Polacy to absolwenci najlepszych polskich uczelni, wielu ma także dyplomy uczelni zagranicznych, brali udział w wielu międzynarodowych kursach mistrzowskich oraz prestiżowych konkursach dyrygenckich.
Najwyżej dotąd sklasyfikowaną Polką w Międzynarodowym Konkursie Dyrygentów jest Marzena Diakun, która przed pięcioma laty zdobyła drugą nagrodę. W poprzednich latach na wysokich miejscach uplasowali się m.in. Michał Nesterowicz, Maja Metelska, Jerzy Kosek, Zbigniew Graca oraz Tadeusz Wojciechowski. Ponadto wielu Polaków otrzymywało na przestrzeni lat nagrody pozaregulaminowe.
Jak mówił prof. Błaszczyk, ich dalsze, pełne sukcesów, artystyczne losy potwierdziły, że konkurs faktycznie wyłania najlepszych.
Katowicki konkurs dla dyrygentów i dyrygentek poniżej 35. roku życia to jeden z najważniejszych polskich konkursów muzycznych, który jednocześnie zaliczany jest do najważniejszych dyrygenckich na świecie m.in. ze względu na bardzo dużą liczbę kandydatów dopuszczanych do rywalizacji. Do tegorocznej edycji wpłynęło łącznie ponad 250 zgłoszeń, z których oficjalne wymogi spełniło ponad 170. Wyłoniono z nich 50 uczestników konkursu.
Tegoroczne konkursowe zmagania rozpoczną się 17 listopada koncertem inauguracyjnym. Trzyetapowe przesłuchania rozpoczną się dzień później. Finał odbędzie się 24 listopada, a koncerty laureatów - 25 i 26 listopada w Katowicach i 27 listopada w Warszawie.
Zwycięzca otrzyma Złotą Batutę i 25 tys. euro. Laureaci drugiego i trzeciego miejsce dostaną odpowiednio Srebrną i Brązową Batutę oraz 20 i 15 tys. euro. Dużą wartość dla laureatów mają też nagrody pozaregulaminowe, którymi są głównie zaproszenia do udziału w koncertach symfonicznych z renomowanymi orkiestrami.
Katowicki konkurs dyrygencki należy do trzech najważniejszych polskich międzynarodowych konkursów wykonawczych - obok warszawskiego Konkursu Chopinowskiego i poznańskiego Konkursu Wieniawskiego. Należy też do Światowej Federacji Międzynarodowych Konkursów Muzycznych w Genewie.
Patron konkursu – Grzegorz Fitelberg (1879-1953) - był kompozytorem i jednym z najwybitniejszych polskich dyrygentów, a także twórcą Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, działającej do dziś - obecnie jako Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia (NOSPR) w Katowicach.
