Ciekawostki na temat Przedwiośnia Stefana Żeromskiego

Stefan Żeromski był ostatnim pisarzem polskim, który pełnił funkcję duchowego przewodnika narodu polskiego. Nic dziwnego - wybitna inteligencja łączyła się u niego z niebywałym zmysłem obserwacji społeczno-historycznej i politycznej. Jego ostatnim dziełem było Przedwiośnie, powieść trudna i bolesna, zwłaszcza, że była odpowiedzią na pierwsze lata odrodzonej po zaborach Polski. Polski, która nie wyglądała tak, jak ówcześni Polacy sobie wymarzyli.

Ciekawostki na temat Przedwiośnia Stefana Żeromskiego

Najbardziej kontrowersyjna powieść Polska?

Przedwiośnie w zasadzie od razu po ukazaniu się, stało się obiektem niebywałych kontrowersji. Żeromski był odsądzany od czci i wiary przez każdą opcję polityczną: prawica zarzucała mu popieranie komunizmu, lewica - działanie na szkodę komunizmu i potępianie rewolucji. Pisarz stał się, ku swojej ogromnej rozpaczy, popularny w Moskwie, jako przewodnik narodu polskiego, który nawrócił się na drogę bolszewizmu. Żeromski bronił się przed takimi interpretacjami mówiąc, że jego intencją było przestraszenie komunizmem i obrzydzenie go w oczach młodego pokolenia, które za nowy ustrój było w stanie niepotrzebnie umierać w więzieniach. Niestety pisarz nie miał dużo czasu na polemiki ze swoimi oskarżycielami - zmarł rok po ukazaniu się książki.

Przedwiośnie aktualne do dziś

Kontrowersje oraz dyskusje wokół powieści Żeromskiego nie skończyły się wraz ze śmiercią autora. Wybuchły na nowo po zakończeniu II wojny światowej, a sama powieść stała się głównym tematem kilkunastu książek naukowych wydawanych na przestrzeni wielu lat. Przedwiośnie streszczenie którego pozbawia wielu "smaczków" i głębszych sensów całości, jest aktualne do dziś i wciąż budzi duże emocje. W 2001 roku Filip Bajon podjął się ekranizacji powieści, obsadzając w głównej roli młodego aktora, Mateusza Damięckiego. W 2018 roku zaś, Przedwiośnie stało się kanwą "Narodowego Czytania", jako dzieło literackie najlepiej oddające ducha 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Obraz rewolucji w Baku

Stefan Żeromski nigdy nie był w stolicy dzisiejszego Azerbejdżanu, w którym rozgrywa się większość akcji pierwszej części Przedwiośnia. Nie można jednak zarzucić autorowi przesadnego odbiegania od faktów, ponieważ po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, miał on kontakt z Polakami, którzy przed rewolucją zamieszkiwali w Baku. To m.in. z relacji pań Przedborskiej oraz Czarnockiej, które pisarz przyjmował w swojej willi w Konstancinie, poznawał szczegóły wydarzeń rewolucyjnych w tamtym rejonie.

O co chodzi z tymi "szklanymi domami"?

Szklane domy to nazwa pierwszej części Przedwiośnia. W powieści są one symbolem mitycznych wyobrażeń o Polsce, które ojciec Cezarego Baryki wytwarza w swojej wyobraźni na podstawie literatury pięknej. Wyobrażeń oczywiście nijak mających się do rzeczywistości, o czym przekonuje się młody Baryka po przyjeździe do kraju. Sformułowanie to weszło do języka potocznego i oznacza coś, co jest wspaniałe wyłącznie w naszej wyobraźni, coś, co rozczarowuje. Co ciekawe (zwłaszcza w kontekście poprzedniego zdania), nazwę tę przybierają dziś chętnie gospodarstwa agroturystyczne, pensjonaty czy centra odnowy biologicznej lub sklepy. Jedna z ulic na warszawskim Grochowie nosi nazwę "Szklanych Domów".

Fabuła a prawda

Mimo że postać i historia Cezarego Baryki są fikcją literacką, cała powieść jest bardzo mocno osadzona w realiach historycznych Europy początków XX wieku. Czytając Przedwiośnie jesteśmy świadkami m.in. I wojny światowej, rewolucji październikowej, rzezi Ormian oraz wojny polsko-bolszewickiej.

Artykuł sponsorowany

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic