Zamiast telefonu książka, czyli jak poradzić sobie z bezsennością

Problemy ze snem są nie tylko uciążliwe, ale i groźne dla naszego zdrowia. Uporanie się z bezsennością warto zacząć od zmiany szkodliwych nawyków. Eksperci przekonują np., by zamiast po telefon, sięgnąć w łóżku po... książkę.

Zamiast telefonu książka, czyli jak poradzić sobie z bezsennością
fot.PAP/Jacek Turczyk

Dla osób borykających się z bezsennością wstawanie każdego ranka to istne wyzwanie. Regularne niewysypianie się wiąże się natomiast z uciążliwymi dolegliwościami, a nawet poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi - począwszy od rozdrażnienia i problemów z koncentracją w ciągu dnia, na zwiększonym ryzyku cukrzycy, nowotworów i zaburzeń psychicznych skończywszy.

Pierwszym krokiem na drodze ku polepszeniu jakości snu niech będzie zmiana niewłaściwych nawyków. "Sen powinniśmy traktować jak dzikiego kota. Trzeba go namawiać, nie zwracając na to zbytniej uwagi. Im bardziej będziemy bowiem próbować go gonić, tym bardziej będzie uciekać" - wyjaśnia w rozmowie z "Elle" psycholog snu dr Janet Kennedy.

Zadbaj o odpowiednią poduszkę

Choć mogłoby się wydawać, że wiele zależy od pozycji, w jakiej śpimy, ma ona w rzeczywistości niewiele wspólnego z kłopotami z zaśnięciem. "Pozycja naszego ciała jest drugorzędna. Powinniśmy większą wagę przywiązywać do tego, na czym śpimy. Jeśli lubimy spać na brzuchu, zainwestujmy w cieńszą poduszkę, jeśli natomiast śpimy na boku, sięgnijmy po grubszą poduszkę. Najważniejsze, by miała odpowiednią wielkość i twardość" - przekonuje Kennedy.

Nie kładź się zbyt wcześnie

Dość powszechną radą udzielaną osobom zmagającym się z bezsennością jest sugestia, by kłaść się do łóżka możliwie jak najwcześniej. Niestety skutek może być wówczas dokładnie odwrotny do zamierzonego. "W rzeczywistości opóźni to proces zasypiania, ponieważ kiedy nie udaje nam się zasnąć, zaczynamy odczuwać lęk, który następnie uwalnia adrenalinę w ciele. To z kolei prowadzi do alarmowej reakcji organizmu, jak podczas ucieczki, co opóźnia zaśnięcie jeszcze bardziej" - tłumaczy Kennedy. Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest udanie się na spoczynek dopiero wtedy, gdy czujemy zmęczenie.

Jeśli nie możesz spać, czytaj

Choć może wydawać się to cokolwiek zaskakujące, sięgnięcie przed snem po książkę to jeden ze skuteczniejszych sposobów na zniwelowanie problemów z zasypianiem. "Zamiast gasić światła o północy, po prostu zacznij czytać w łóżku. W końcu będziesz tak śpiący, że zaśniesz. Dzieje się tak dlatego, że czytanie przenosi nas gdzieś indziej, odrywa od niepokoju związanego z odliczaniem godzin, które nam zostały do porannego budzika albo z tym, co wydarzy się następnego dnia" - wyjaśnia ekspertka.

Odłóż telefon

Specjaliści od dłuższego czasu alarmują, by nie korzystać z telefonów tuż przed pójściem spać. Winowajcą bezsenności może być emitowane przez smartfona niebieskie światło, które hamuje wydzielanie wywołującej senność melatoniny. "Jednym z powodów, dla których telefon bywa sprzymierzeńcem bezsenności jest pokusa, by +po raz ostatni+ sprawdzić pocztę czy kanały w mediach społecznościowych, co konsekwentnie nas wybudza i oddala od snu" - dodaje Kennedy. Potwierdzają to doniesienia naukowe mówiące o tym, że im więcej spędzamy wieczorami czasu przed ekranem telefonu, tym krócej i gorzej śpimy.

Uważaj na weekendowy wypoczynek

Jeśli niedosypiamy w tygodniu, łudzimy się często, że "nadrobimy" zaległości w weekend, mogąc beztrosko wylegiwać się w łóżku do południa. W ten sposób zaburzamy jednak swój cykl snu, co dodatkowo utrudnia zasypianie i pogłębia istniejący problem. "Kiedy zakłócamy harmonogram snu, trudno jest później wrócić na właściwe tory. Nie śpijmy zbyt długo, szczególnie w niedzielę. Ułatwi to nam powrót do porannej rutyny" - przekonuje Kennedy. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic