ON AIR
od 09:00 Czas Wolny z RMF Classic zaprasza: Dariusz Stańczuk

Rafał Rutkowski uleczy ze styczniowej depresji

Nie daj się noworocznej depresji! Lekarstwem poprawiającym nastrój może okazać się premierowy program stand-upowy Rafała Rutkowskiego. Komik zdradza: "Będę mówić m.in. o tym, że w dzisiejszych czasach coraz trudniej jest powiedzieć żart, bo ludzie są mniej wyluzowani".

Rafał Rutkowski uleczy ze styczniowej depresji
fot.PAP

W poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia przypada Blue Monday, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku. W tym roku był to 15 stycznia. Aktor i satyryk Rafał Rutkowski nie zauważa, by na początku nowego roku jego samopoczucie było na gorszym poziomie. "Od 25 grudnia dzień staje się coraz dłuższy. Jest więcej słońca i światła. Chce się żyć" - mówi Rutkowski. Nie ma miesiąca, w którym byłby bardziej podatny na chandrę.

Może dlatego, że nauczył się wyłuskiwać zabawne sytuacje ze swojego codziennego życia. "Wczoraj byłem w serwisie narciarskim, bo synowi smarowaliśmy narty. Klient obsługiwany przez serwisanta dzwonił do swojej żony. Na cały salon powiedział: Kochanie, powiedz ile ważysz. Tylko mów prawdę! Nastąpiła absolutna cisza w salonie. Mówi dalej: Nie jestem u lekarza, tylko w serwisie narciarskim. Muszę dobrać ci wiązania. Wszyscy turlali się ze śmiechu. Klient wagę swojej żony powiedział serwisantowi na ucho. Najbardziej śmiały się kobiety. Okazało się, że waga kobiet jest dla nich tematem tabu" - przytacza anegdotę Rutkowski.

Nadmiarem energii i dobrego humoru satyryk podzieli się w nowym programie stand-upowym. Premierowy spektakl odbędzie się w sobotę 20 stycznia w stołecznym Teatrze Warszawy. Rutkowski będzie też jeździć z tym show po Polsce. "Będę grał po 21, kiedy każdy normalny aktor kończy przedstawienie i może iść do domu, a ja wtedy będę zaczynać drugie życie jak Drakula" - śmieje się. Stand-up będzie trwał około godziny. Żadnych rekwizytów, kostiumów, tylko tony dowcipów.

"Będę mówić o tym, że w dzisiejszych czasach coraz trudniej jest powiedzieć żart, bo ludzie są mniej wyluzowani, szuka się podtekstów politycznych albo religijnych. Powiem o tym, że dzieciaki mają zupełnie inny punkt widzenia na świat niż dorośli i potrafią odkryć w naszym otoczeniu elementy, na które my nie zwracamy uwagi. Ciekawym tematem jest to, jakie problemy mają bogaci w Polsce. Najśmieszniejszym kawałkiem, moim zdaniem, jest ten o teatrze" - sygnalizuje główne wątki swojego popisowego monologu.

Satyryk zdradza swój patent na stand-up: "Staram się szukać tematów, w których teoretycznie nie ma nic śmiesznego. Ale jeśli w nich pogrzebiemy, to znajdziemy duży potencjał humorystyczny". (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic