ON AIR
od 09:00 zaprasza: Dariusz Stańczuk

Norweski pisarz i dramaturg Jon Fosse laureatem literackiego Nobla 2023

Norweski pisarz i dramaturg Jon Fosse został laureatem literackiego Nobla 2023 za "nowatorskie sztuki i prozę, które dają wyraz temu, co niewypowiedziane" - ogłosiła we czwartek Szwedzka Akademia.

Norweski pisarz i dramaturg Jon Fosse laureatem literackiego Nobla 2023
Jon Fosse/Berg-Rusten, Ole /PAP/NTB

W twórczości tegorocznego laureata literackiej nagrody Nobla, norweskiego pisarza i dramaturga Jona Fossego, można znaleźć fascynację zwyczajnością, normalnym, powolnie płynącym życiem, doświadczeniem samotności. Nagrodzono go "za nowatorskie sztuki i prozę, które dają wyraz temu, co niewypowiedziane".

Westchnienie zdziwienia - to reakcja dziennikarzy i publiczności zgromadzonych w Sali Giełdy Akademii Szwedzkiej po ogłoszeniu werdyktu o przyznaniu Nagrody Nobla w dziedzinie literatury norweskiemu pisarzowi i dramaturgowi Jonowi Fosse. Jak przypomina norweski nadawca publiczny NRK, Fosse na literackiego Nobla czekał 22 lata. Jego nazwisko wśród spekulacji po raz pierwszy pojawiło się w 2001 roku za sprawą norweskiej gazety "Aftenposten". W 2005 roku dziennik "Berhens Tidende" był wówczas przekonany, że wówczas Nagroda Nobla przypadnie Fossemu. Następnie w 2013 roku pisarz prowadził na szczytach list zakładów bukmacherskich, aby później być nieco zapomnianym kandydatem.

Jon Fosse urodził się 29 września 1959 r. w Haugesund. Dorastał w Strandebarm w regionie Hordaland - na zachodnim wybrzeżu Norwegii, dlatego też akcję swoich utworów umieszcza często w tych właśnie realiach. Wychowany w rodzinie przestrzegającej surowych tradycji luteranizmu Fosse buntował się grając w miejscowym zespole i określając się jako ateista. Jego poszukiwania duchowe zakończyły się konwersją na katolicyzm w 2013 roku.

Zadebiutował w 1983 r. powieścią "Raudt, svart" (Czerwone, czarne), niedługo potem wydał książkę "Stengd gitar" ("Zamknięta gitara", 1985) i tomik poezji "Engel med vatn i augene" ("Anioł z wodą w oczach", 1986). Jego pierwsza sztuka teatralna "Og aldri skal vi skiljast" ("I nigdy się nie rozłączymy") wystawiona została w 1994 r. W 1989 roku wraz z Alf-Kåre Bergiem napisał książkę dla dzieci "Uendelig seint" ("Nieskończenie późno"), za którą otrzymał Nagrodę Literacką dla Literatury Dziecięcej w Języku Nynorsk (Den Nynorske barnelitteraturprisen). Była to pierwsza z wielu nagród, którymi uhonorowano Jona Fossego.

Jest autorem powieści, poezji, książek dla dzieci, esejów i sztuk teatralnych. Książki Fossego przetłumaczono na ponad 40 języków, w tym na polski, a dramaty wystawiono na ponad 120 scenach świata. O jego znaczeniu niemiecki tygodnik "Die Woche" napisał: "Na początku był Henryk Ibsen, następnie nie było nic, a teraz mamy Jona Fossego".

Fosse pisze w języku nynorsk ("nowonorweskim") – jednym z dwóch oficjalnych standardów piśmienniczych języka norweskiego. Drugim standardem jest znacznie bardziej popularny bokmal. Nynorsk, używany przez około 10 proc. z 5,4 mln Norwegów, wywodzi się z gwar ludowych zachodniej części Norwegii i jest uważany za bardziej "prawdziwy" (pozbawiony wpływów duńskich) wariant języka norweskiego. Guy Puzey, wykładowca literatury skandynawskiej na Uniwersytecie w Edynburgu powiedział CNN, że Bokmal jest "językiem władzy, wielkich miast, prasy" podczas gdy Nynorsk pozostaje językiem norweskiej wsi. Fosse nie tylko pisze książki, ale także tłumaczy je na nynorsk (m.in. utwory Federico Garcíi Lorki), jest autorem "tłumaczenia" na nynorsk napisanego przez Henryka Ibsena w bokmalu poematu "Peer Gynt".

W 1994 Fosse zadebiutował na deskach Sceny Narodowej w Bergen (Den Nationale Scene) sztuką "Og aldri skal vi skiljast" ("I nigdy się nie rozłączymy"). Od tamtej pory napisał 25 sztuk teatralnych. Jego najbardziej znane dramaty to "Namnet" (Imię) (1995) i "Barnet" (Dziecko) (1997). W 1999 roku otrzymał Nagrodę Doblouga, osiem lat później - Nagrodę Nordycką Akademii Szwedzkiej]. W 2015 roku otrzymał Nagrodę Literacką Rady Nordyckiej za trylogię – powieści "Andvake", "Olavs draumar" i "Kveldsvævd". W 2022 roku jego składająca się z siedmiu części "Septologia", nazywana opus magnum Fossego, znalazła się na krótkiej liście nominowanych do Nagrody Bookera.

"Pisarstwo Fossego pochłania czytelnika, jest czymś, w czym czytelnik znika niby wiatr w ciemnościach. (…) Jego głosu nie sposób pomylić" - pisał o "Septologii" inny norweski pisarz wymieniany jako kandydat do Nobla, Karl Ove Knausgard. Pierwszy tom tej książki ukazał się właśnie po polsku w tłumaczeniu Iwony Zimnickiej nakładem wydawnictwa ArtRage. "Bohater powieści, malarz i wdowiec Asle mieszka samotnie w domu w Dylgja. Jedynymi osobami, z którymi wciąż się widuje, są jego sąsiad, rybak Asleik i Beyer, właściciel galerii w Bjorgvin, kilka godzin jazdy na południe. W Bjorgvin mieszka także drugi Asle, jego sobowtór, a może cień albo druga wersja tego samego życia? Pierwszy z nich stał się religijny, rzucił picie i odniósł sukces, drugiemu przypadł trudniejszy los. Wszystko powoli zmierza do spotkania obu malarzy. W tej porywającej rytmem, hipnotycznej prozie Fosse stawia fundamentalne pytania: co czyni nas tym, kim jesteśmy? Dlaczego prowadzimy takie, a nie inne życie? Z pomocą retrospekcji norweski mistrz portretuje życie obu malarzy, tworząc przejmujący obraz kondycji ludzkiej. +Septologia+ opowiada o sprawach najważniejszych: o naturze sztuki, Bogu, przemijaniu, nałogach, miłości i śmierci" - pisze polski wydawca.

Tłumaczka książki na polski Iwona Zimnicka, nie była zdziwiona werdyktem Akademii Noblowskiej. "Od lat mówiło się o tym, że Jon Fosse jest bardzo poważnym kandydatem do literackiego Nobla. Uważam, że to jest jak najbardziej zasłużona nagroda" – powiedziała PAP. Według niej twórczość norweskiego autora ukazuje "przeraźliwą samotność człowieka w świecie". Dodała, że twórczość Fossego "ujmuje przede wszystkim bliskością człowieka". "Myślę, że każdy odnajdzie się w jakimś momencie w tym, co on pisze. Czasami spojrzy na siebie ze wstydem, czasami pokiwa głową ze zrozumieniem. To jest to, co mnie najbardziej ujmuje. Ta proza nie jest łatwa do czytania. Jest prosta, ale niełatwa (…). Ukazuje przeraźliwą samotność człowieka w świecie i małość jednostki w zetknięciu ze światem, zagubienie. Przede wszystkim tę samotność" – podsumowała tłumaczka.

Dr Krzysztof Cieślik, tłumacz literatury, krytyk literacki i współwłaściciel wydawnictwa ArtRage, które wydało I tom "Septologii" Fossego także brał pod uwagę, że pisarz dostanie nagrodę Nobla. "To jednak zawsze wielka niewiadoma. Nagroda Nobla jest trudna do przewidzenia, bo zgłoszonych kandydatów jest bardzo wielu. Zaklinałem rzeczywistość, aby otrzymał to wyróżnienie i udało się" – powiedział Cieślik, który uważa Fossego za jednego z najwybitniejszych prozaików i dramaturgów współczesnej literatury. "Trudno określić tak zróżnicowanego twórcę. Jest to pisarz nurtu nazywanego kiedyś literaturą wysoką. Na pewno nie jest to literatura dla wszystkich, wymaga pewnego skupienia. +Septologia+, którą wydaliśmy, nie jest książką, do której można usiąść na kilka minut i łatwo się od niej oderwać" – powiedział.

Cieślik dodał, że twórczość Fossego wyróżnia się nie tylko stylem, ale również poruszanymi problemami. "To literatura, która zmaga się z problemami egzystencjalnymi i metafizycznymi" – podkreślił. Zauważył także, że książki Fossego nie odwołują się wprost do bogatej tradycji literatury skandynawskiej, lecz do "dorobku literatury europejskiej, mającej swoje początki w modernizmie, w twórczości Joyce'a i Bernharda".

Z opinią, że Fosse pisze literaturę dla cierpliwych, zgadza się prof. Lech Sokół, ambasador RP w Norwegii (1991-96) historyk dramatu i teatru. "Jego bohater - człowiek, patrzy na świat, siedzi nad fiordem, obserwuje naturę, mówi coś albo nie mówi nic, ale przecież Norwegowie naprawdę bardzo oszczędnie używają słów. Często trzeba długo poczekać, żeby jego bohater zbudował zdanie - i mnie to bardzo odpowiadało. W norweskiej kulturze liczy się wartość słowa, oni mniej mówią i mniej kłamią od innych narodów. U Fossego każde słowo jest zawsze powiedziane na serio, ale nie jest to tylko tępy dźwięk" - wskazał. "Ostatni raz spotkałem się z Jonem Fossem, gdy kilkanaście lat temu był w Warszawie. Jest miłym, choć nieco zdystansowanym, jak przystało na Norwega, człowiekiem" - wspominał prof. Sokół.

"Moje książki nie są czytane dla fabuły, nie mają bohaterów w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Ja piszę o kondycji ludzkiej" - deklarował Fosse w wywiadzie dla "Financial Times" w 2018 roku. Sam mówi, że w pisaniu prozy najważniejszy jest dla niego rytm. Często rezygnuje z figury narratora wszechwiedzącego, opowiada historie przez monologi bohaterów. Jego postacie mówią oszczędnie, często powtarzają swoje kwestie. Akcja w jego utworach rozwija się wolno — to napięcie między postaciami jest tu najważniejsze, a nie wydarzenia. Jona Fossego fascynuje zwyczajność i samotność. Jego bohaterowie borykają się z emocjonalnym chłodem, nieumiejętnością tworzenia więzi międzyludzkich. Siedem części "Septologii" liczy sobie 1250 stron.

Igor Kierkosz pisał w "Tygodniku Powszechnym" o Fossem: "Jest głęboko wierzącym chrześcijaninem, ale nie interesuje go mierzenie się z palącymi problemami współczesnego świata. Do tego ma silne przekonanie, że literatura wyradza się nie z rzetelnie rozplanowanej pracy, tylko z natchnienia, że spływa na niego w trakcie pozarozumowego misterium. Nie brzmi to jak opis osoby, która mogłaby napisać powieść odpowiadającą na potrzeby nowoczesnego społeczeństwa. (…) I jeszcze fakt, że jego opus magnum, siedmiotomowa +Septologia+ , w praktyce sprowadza się do dosłownie paru niekończących się, zapętlonych zdań i ledwie kilkuwątkowej fabuły, z której w zasadzie nie wynikają żadne konkretne wnioski, żadna refleksja społeczno-polityczno-kulturowa, która uzasadniałaby ogromną objętość książki. Bo trzeba jeszcze powiedzieć, że całość jest rozpisana, jakby z kaprysu, na paręset ślimaczo następujących po sobie stronic". Ta książka jednak "wbrew wszelkiej logice – dostarcza dziś jednego z najbardziej bogatych i pożywnych doświadczeń czytelniczych".

Najnowsze dzieła Fossego to sztuki "Slik var det" (2020), "I svarte skogen inne" (2023), "Kvitleik "(2023).

Jon Fosse odebrał telefon z wiadomością o przyznaniu mu Nagrody Nobla, gdy jechał samochodem i obiecał, że pojedzie ostrożnie do domu w Haugesund (południowo-zachodnia Norwegia). "Zaczęliśmy już rozmawiać o kwestiach praktycznych oraz grudniowym Tygodniu Nobla" - przekazał sekretarz Akademii Szwedzkiej Mats Malm. W rozmowie z norweską gazetą "Dagbladet" pisarz i dramaturg stwierdził, że jest "bardzo, bardzo szczęśliwy, ale też trochę przestraszony uwagą, jaka wiąże się z otrzymaniem Nagrody Nobla".

Jon Fosse jest 120. laureatem Literackiej Nagrody Nobla i 103. nagrodzonym mężczyzną. To czwarty norweski pisarz uhonorowany tą nagrodą. Wcześniej otrzymali ją: Bjørnstjerne Bjørnson (1903), Knut Hamsun (1920) i Sigrid Undset (1928).

Wartość Literackiej Nagrody Nobla to 11 milionów szwedzkich koron, czyli około miliona dolarów. Ceremonia wręczenia odbędzie się w grudniu.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic