Matt Damon i Ben Affleck wracają do pisania scenariuszy

W 1998 roku Damon i Affleck otrzymali Oscara za scenariusz oryginalny do filmu „Buntownik z wyboru”. Aktorski duet po latach znów połączył siły – ich najnowszym wspólnym projektem jest dramat historyczny „Ostatni pojedynek” w reżyserii Ridleya Scotta. W najnowszym wywiadzie Damon ujawnił, że praca nad adaptacją powieści Erica Jagera była na tyle satysfakcjonująca i bezproblemowa, że panowie zamierzają na dobre wrócić do pisania scenariuszy. „Okazało się, że to nie jest aż tak czasochłonne. Wkrótce napiszemy dużo więcej” – zapowiedział gwiazdor „Tożsamości Bourne’a”.

Matt Damon i Ben Affleck wracają do pisania scenariuszy
fot.PAP/EPA

„Buntownik z wyboru” dla Matta Damona i Bena Afflecka jest niewątpliwie największym zawodowym osiągnięciem. Za scenariusz oryginalny do tego kultowego już filmu panowie otrzymali Złoty Glob, Satelitę, statuetkę Critics’ Choice i najbardziej prestiżową nagrodę w branży – Oscara. Po tym sukcesie, próbujący jak dotąd bez powodzenia zaistnieć w środowisku filmowym aktorzy, z miejsca trafili do hollywoodzkiej pierwszej ligi. Od tamtej pory z sukcesem rozwijali swoje aktorskie kariery – Damon zdobył popularność dzięki rolom w „Szeregowcu Ryanie”, „Utalentowanym panie Ripleyu” i „Tożsamości Bourne’a”, Affleck zaś skradł serca widzów swoimi występami w „Armageddonie” i „Pearl Harbor”.

Niedawno Panowie postanowili znów połączyć siły jako scenarzyści. Owocem ich współpracy jest dramat historyczny „Ostatni pojedynek” w reżyserii Ridleya Scotta. W napisaniu skryptu pomogła im Nicole Holofcener, która ma na koncie takie produkcje, jak „Przyjaciele z kasą” czy „Ani słowa więcej”. Film opowiada o dwóch średniowiecznych rycerzach, którzy biorą udział w ostatnim usankcjonowanym prawnie pojedynku na śmierć i życie. Wszystko wskazuje na to, że fani mogą spodziewać się kolejnych projektów gwiazdorskiego duetu. W rozmowie z „Entertainment Tonight” Damon ujawnił, że praca nad adaptacją powieści Erica Jagera była dla nich na tyle satysfakcjonująca i bezproblemowa, że zamierzają na dobre wrócić do pisania scenariuszy. „To była dla nas naprawdę świetna zabawa. Okazało się, że to nie jest aż tak czasochłonne. Wkrótce napiszemy dużo więcej” – zapowiedział.

I podkreślił, że od czasu „Buntownika z wyboru” obaj wiele się nauczyli w kontekście pisania scenariuszy. „W porównaniu z „Ostatnim pojedynkiem” cały proces był bardzo nieefektywny. Ponieważ tak naprawdę nie rozumieliśmy struktury, napisaliśmy tysiące niepotrzebnych stron. Wpadaliśmy na jakiś pomysł i tworzyliśmy kilka różnych wersji danej sceny. A później próbowaliśmy to połączyć w spójną całość, co zajmowało mnóstwo czasu. W „Ostatnim pojedynku chodzi o ukazanie różnych perspektyw. Jest tam dwóch rycerzy i jest Lady Marguerite. Ben i ja napisaliśmy więc część scenariusza z męskiej perspektywy, a Nicole napisała część z perspektywy kobiecej. Taka jest architektura tego filmu” – wyjaśnił aktor. Prócz Damona i Afflecka na ekranie zobaczymy także Adama Drivera i Jodie Comer. „Ostatni pojedynek” na ekrany kin trafi 15 października. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic