Ludzie listy piszą

Choć maile coraz częściej zastępują listy, to tradycyjna korespondencja wciąż nie straciła na popularności. Przekonał się o tym jeden z katalońskich polityków, który od listopada przebywa w madryckim więzieniu.

Ludzie listy piszą
fot.PAP/EPA

Jordi Cuixart, przywódca największej katalońskiej organizacji społecznej Omnium Cultural, a zarazem zagorzały zwolennik secesji tego regionu od Hiszpanii, cieszy się dużą popularnością. Świadczyć o tym może fakt, że współorganizator jesiennych manifestacji na rzecz niepodległości Katalonii otrzymał setki tysięcy kartek pocztowych i listów.

Jak ujawniła żona Cuixarta Txell Bonet, jej osadzony od listopada w więzieniu mąż otrzymał już od swoich sympatyków 160 kg listów. W większości przypadków masowa korespondencja jest formą wsparcia dla osadzonego w madryckim więzieniu polityka.

Cuixart został aresztowany po zorganizowanym m.in. z jego inicjatywy 20 września ub.r. proteście w Barcelonie przeciwko policyjnym rewizjom w biurach katalońskiego rządu. Masowa manifestacja służyła też m.in. wsparciu dla zaplanowanego na 1 października referendum niepodległościowego w tym regionie.

Tak dużą liczbę pisanych odręcznie dowodów sympatii mogło doświadczyć za Pirenejami niewielu polityków. Jednym z nich był marszałek Józef Piłsudski, który na przełomie 1930 i 1931 r. przebywał na urlopie na portugalskiej Maderze.

Tysiące pocztówek z Polski dla Józefa Piłsudskiego docierały do Funchal, głównego miasta wyspy. Do ich wysyłki zachęcały Polaków środowiska polityków skupionych wokół marszałka. Korespondencja na Maderę była tak intensywna, że tamtejszy oddział pocztowy musiał posiłkować się dodatkowymi pracownikami.

Urlop Józefa Piłsudskiego spędzony na Maderze odbił się szerokim echem nie tylko na tej pełnej turystów atlantyckiej wyspie, ale również w mediach Portugalii kontynentalnej. Już na dworcu w Lizbonie na polskiego marszałka w tłumie ciekawskich czekało kilkudziesięciu dziennikarzy.

Licznie zachowane zdjęcia z wyjazdu i pobytu Piłsudskiego na Maderze prezentowane są od 4 stycznia w lizbońskim Muzeum Kombatanta z inicjatywy polskiej ambasady. Jak powiedział PAP Life Antonio Silva, emerytowany nauczyciel z portugalskiej stolicy, wystawa pozwala zapoznać się nie tylko z wakacjami marszałka, ale również z jego życiem i historią odzyskania przez Polskę niepodległości. "To prawdziwa lekcja historii o walce Polaków o niepodległość" - ocenił Silva.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP Life)
 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic