ON AIR
od 09:00 Czas Wolny z RMF Classic zaprasza: Dariusz Stańczuk

Katarzyna Nosowska wyrusza w nietypową trasę

To nie będzie typowy one man show, to nie będzie monodram, to nie będzie koncert, to nie będzie kabaret, to nie będzie stand-up. Jak zapowiadają organizatorzy to będzie... "sit down". Katarzyna Nosowska po raz kolejny zaskakuje fanów...

Katarzyna Nosowska wyrusza w nietypową trasę
fot.PAP/Andrzej Grygiel

Seria spektakli zawita do kilkunastu polskich miast jesienią tego roku. Katarzynie Nosowskiej na scenie będzie towarzyszyła szczególna oprawa zarówno dźwiękowa, jak i wizualna.

Mają to być spotkania z kobietą, która po raz kolejny przełamuje wrodzoną nieśmiałość i wychodzi ze swojej strefy komfortu, żeby opowiedzieć o tym, co ją dotyka, co na nią wpływa, o relacjach międzyludzkich i o tym, co tu i teraz. Będzie zabawnie, będzie emocjonalnie, będzie wzruszająco i na pewno będzie mądrze - zapowiadają organizatorzy.

Nosowska już dawno przestała być tylko piosenkarką, stała się komentatorką, wideo blogerką, słowem - osobistością.

Z grupą Hey Nosowska wylansowała takie przeboje, jak "Zazdrość", "Teksański", "Dreams" i przede wszystkim "Moja i twoja nadzieja". Ostatni z tych utworów był hymnem pomocy powodzianom w 1997 roku.

Nosowska publikowała felietony w miesięcznikach "Filipinka", "Muza", "Zwierciadło". W stacji radiowej Roxy FM prowadziła autorską audycję "Tranzytem do niebytu". Ale prawdziwą popularność przyniosły jej wideo blogi pod wspólnym tytułem "A ja żem jej powiedziała...".

Wideo blogi ukazały się wkrótce drukiem, a książka zdobyła miano bestsellera. W tekstach - miniaturkach Nosowska mówi prosto, zwięźle, szczerze i bez owijania w bawełnę o życiu, o show-biznesie, celebrytach, współczesnych snobizmach, fobiach i modach.

Artystka twierdzi, że tym, co sprawia jej największą, autentyczną przyjemność w życiu jest właśnie pisanie. "Ten samotny moment, kiedy z chmary słów wyłapuję te, które najlepiej opowiedzą emocje. Jest to proces żmudny, momentami skrajnie wyczerpujący. Nie mam łatwości, którą legitymują się prawdziwi mistrzowie żonglerki słowem. Ja wysiaduję. Do odleżyn" - napisała.

W rozmowie z PAP Life, Nosowska przyznała, że jest zbyt nieśmiała, aby sama mogła wpaść na pomysł, żeby zawracać ludziom głowę swoimi życiowymi wywodami na każdy temat. "Po jakimś takim zauważalnym - nie chcę użyć słowa sukcesie - zamieszaniu związanym z Instagramem, zwróciło się do mnie wydawnictwo, które zaproponowało rozszerzenie formy wypowiedzi tej okularnicy, którą wykreowałam. Akurat miałam sporo wolnego czasu i pomyślałam, że może to i jest dobry pomysł" - tłumaczy jak powstało wydawnictwo inne niż muzyczne, z którego do tej pory była znana.

Swoje nowe wcielenie Nosowska pokaże jesienią w serii spotkań z publicznością. Trasa startuje 26 października w Rzeszowie. Nosowska zawita też m.in. do Lublina, Łodzi, Białegostoku, Katowic, Krakowa i rodzinnego Szczecina. Trasę zakończy 3 grudnia w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic