"Takich firm nie ma wiele, bo to nie jest łatwe, żeby z rzeczy zużytej zrobić coś na nowo, co się będzie nadawało do sprzedaży" - wyjaśnia szef prezes Fundacji Colors of Silesia, organizator Silesia Bazaar Piotr Kalisz.
"Upcycling to kwestia ekonomiczna i etyczna" - uważa kierowniczka literacka Teatru Śląskiego w Katowicach Aleksandra Czapla-Oslislo. To ona była pomysłodawczynią upcylingowych gadżetów promocyjnych tej instytucji. Są to torby szyte z banerów reklamujących spektakle teatru.
"Są unikatowe, nie ma dwóch takich samych. Pomysł zrodził się w ten sposób, że codziennie przechodziłam koło banerów zwiniętych w bele, które w innym przypadku trafiłyby na śmietnik. W naszym przypadku dodatkowym atutem było to, że mamy znakomitą pracownię krawiecką i to panie z tej pracowni szyją torby, więc koszty udało się ograniczyć do minimum" - wyjaśniła Czapla-Oslislo.
Podczas rozpoczynających się w czwartek w Katowicach 4 Design Days w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach będzie można obejrzeć m.in. lampy, czy kwietniki wykonane z metalowych, zużytych części samochodowych przez firmę Rec.On. Poduszki powietrzne z samochodów wykorzystuje ona do wykonania kosmetyczek.
Prezes Fundacji Ekologicznej Arka Wojciech Owczarz również uważa, że warto twórczo wykorzystywać odpady. "Uczymy tego nawet dzieci podczas warsztatów. Z pojemniczków po jogurcie wykonywały doniczki, w których hodowały następnie sadzonki dyni. Upcycling buduje pozytywne skojarzenia, nawet jeśli jest trochę hipsterski, jak sobie czasem żartujemy" - powiedział.
"Upcycling może kojarzyć się z tą grupą, bo hipsterzy lubią rzeczy unikatowe, niszowe. Myślę jednak, że jest czymś więcej - to kwestia naszej codzienności i przyszłości" - powiedziała Czapla-Oslislo. (PAP Life)