ON AIR
od 14:00 Kino w roli głównej zaprasza: Magdalena Juszczyk

Specjalnie szkolone psy rozpoznają zarażonych koronawirusem lepiej niż testy

Wyjątkowo czuły węch psów może okazać się skutecznym narzędziem w rozpoznawaniu pacjentów z COVID-19. Tak twierdzą badacze z Uniwersytetu w Helsinkach, którzy przeprowadzili niewielkie badanie z wykorzystaniem psów szkolonych do wykrywania zapachów. Te wstępne wyniki naukowcy planują teraz sprawdzić na dużej grupie ochotników.

Specjalnie szkolone psy rozpoznają zarażonych koronawirusem lepiej niż testy
fot.PAP/Maciej Kulczyński

Na potrzeby tego badania fińscy naukowcy wytresowali psy, które już wcześniej były wykorzystywane w diagnostyce medycznej. Były one wyszkolone do tego, by przy pomocy węchu wykrywać różnego typu nowotwory. Żeby nauczyć psy rozpoznawania nowego zapachu, podawano im do wąchania próbki moczu ludzi zarażonych koronawirusem. Zwierzęta bardzo szybki nauczyły się odróżniać zapach moczu osób zakażonych SARS-CoV-2, od zapachu moczu osób zdrowych.

„Mamy duże doświadczenie w szkoleniu psów do wykrywania chorób. To było niesamowite, jak szybko one nauczyły się rozpoznawać nowy zapach” - mówi kierująca pracami prof. Anna Hielm-Björkman.

Badacze rozpoczynają teraz gromadzenie dużej liczby próbek, aby potwierdzić wstępne rezultaty i, jeśli się to uda, rozpocząć treningi kolejnych psów. Chcą też zrozumieć, jakie substancje zwierzęta rozpoznają oraz dowiedzieć się, jak długo zapach związany z chorobą utrzymuje się po jej ustąpieniu. Wstępne rezultaty pozwalają jednak sądzić, że psy uczą się niezwykle szybko i radzą sobie z zadaniem nawet lepiej niż obecne molekularne testy na COVID-19.

„Pozostaje jednak jeszcze wiele rzeczy, które wymagają potwierdzenia, zanim będziemy mogli wprowadzić wykrywanie koronawirusa po zapachu do normalnej praktyki. Teraz ponownie przetestujemy psy w randomizowanym, podwójnie zaślepionym badaniu, prezentując im większą liczbę próbek pobranych od pacjentów z pozytywnym oraz negatywnym wynikiem badania w kierunku koronawirusa. Niektóre negatywne próbki będą pochodziły od osób zdrowych, a niektóre od ludzi z innymi chorobami układu oddechowego” - mówi współautorka badania prof. Anu Kantele.

Zdaniem naukowców w przyszłości prawdopodobnie będzie można wykorzystywać rozpoznające COVID-19 psy w różnych zadaniach, np. w sprawdzaniu pensjonariuszy domów opieki, pracowników służby zdrowia, osób, którym zalecana jest kwarantanna czy nawet pasażerów samolotów. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic