Kirk Douglas kończy sto lat!!!

Aktor był trzykrotnie nominowany do Oscara, aż w końcu odebrał honorową statuetkę za całokształt twórczości w 1996 roku. Gwiazdor planuje obchodzić swój jubileusz na imprezie zorganizowanej w Kalifornii przez jego syna Michaela Douglasa i jego żonę Catherine Zeta-Jones, także wielkie nazwiska w Hollywood. Oczekuje się około 200 gości, przyjaciół i członków rodziny.

Kirk Douglas zmuszony był do przejścia na emeryturę ze względu na problemów z mową po udarze mózgu w 1996 roku. Aktor przeszedł nawet specjalne szkolenie z terapeutą, aby mógł wygłosić krótkie przemówienie w dniu urodzin.

"Ludzie zawsze pytają mnie o to, jak żyć długo i zdrowo. Nie mam żadnej rady" - pisał Kirk Douglas w eseju opublikowanym w magazynie o gwiazdach z okazji jego setnych urodzin.

Kirk Douglas, syn niepiśmiennych rosyjskich imigrantów, to jedna z najbardziej legendarnych postaci w historii kina. Zagrał m. in. w filmach "Szklana menażeria", "Ścieżki chwały", "Champion", "Piękny i zły", "Ostatni kowboj", "Ulisses", "Twardziele", "Kto sieje wiatr". Jego znakomitą kreacją była rola Vincenta van Gogha w filmie "Pasja życia". Można powiedzieć, ze aktor specjalizował się w rolach buntowników, twardzieli walczących o swoje, ale podświadomie dążących do samozagłady. Inteligentny i uwodzicielski, porywał tłumy kinomanów na całym świecie...

W swojej autobiografii wyznał: "Wyszedłem ze skrajnej biedy. Mogłem iść wyłącznie do góry". Znany z fantastycznego poczucia humoru, potrafi śmiać się sam z siebie. Kiedy po udarze stracił mowę, żartował: "Co robi aktor, który nie może mówić? Czeka na powrót niemego kina!"

Kirk Douglas zagrał w 91 filmach i napisał 11 książek. Za życia stał się legendą kina. (PAP Life)