Według ustaleń "Gazety Wyborczej" Jerzy Stuhr trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie z podejrzeniem udaru mózgu. Trafił tam z Nowego Targu, gdzie spędzał weekend.
Aktor kilka lat temu przeszedł zawał serca. Dziewięć lat temu zmagał się z nowotworem krtani. Gdy wyzdrowiał, aktywnie zaczął pomagać innym pacjentom onkologicznym.
W ubiegłym roku zaangażował się w walkę ze smogiem w Polsce. Przed rozpoczęciem pandemii aktor przygotowywał się, by powrócić na deski teatru. 18 kwietnia Jerzy Stuhr obchodził 73. urodziny.
RMF