ON AIR
od 10:00 Pod znakiem Lwa zaprasza: Marta Kubala

Gwiazda serialu „Gambit królowej” wyznała, że czuje się strasznie samotna

Anyę Taylor-Joy, znaną z ról w filmach „Emma”, „Split” i „Glass”, możemy teraz oglądać w nowym serialu Netflixa zatytułowanym „Gambit królowej”. Amerykańska aktorka wcieliła się w nim w postać genialnej, acz dręczonej nałogami młodej szachistki Beth Harmon. Taylor-Joy przyznaje, że pod wieloma względami utożsamia się ze swoją bohaterką. „Jej doświadczenia były dla mnie niesamowicie realne. Natychmiast ją zrozumiałam” – zdradza. I dodaje, że tym, co łączy ją z jej bohaterką jest "ekstremalna samotność”.

Gwiazda serialu „Gambit królowej” wyznała, że czuje się strasznie samotna
fot.PAP/EPA

Anya Taylor-Joy ma niewątpliwie swój moment. 24-letnia aktorka, która stworzyła pamiętne kreacje w takich filmach, jak „Split”, „Glass”, „Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii” czy w ekranizacji kultowej powieści Jane Austen „Emma”, zagrała właśnie główną rolę w nowej produkcji Netflixa. W opartym na powieści Waltera Tevisa miniserialu „Gambit królowej” nominowana do nagrody BAFTA aktorka wcieliła się w postać niezwykle utalentowanej szachistki, która zmaga się z uzależnieniem od alkoholu i leków. Odtwórczyni roli Beth Harmon zaznacza, że pod wieloma względami utożsamia się ze swoją bohaterką.

„Jej doświadczenia były dla mnie niesamowicie realne. Natychmiast ją zrozumiałam. I naprawdę czułam, że mogę dobrze opowiedzieć tę historię. Nie wynikało to z nadmiernej pewności siebie, ale z ogromnej troski – po prostu troszczyłam się o nią. Myślę, że to dlatego, że naszą wspólną cechą jest ekstremalna samotność. Gdy skończyliśmy zdjęcia, miałam wrażenie, że wyrwano mnie ze snu. Przez cały ten czas byłam nią” – wyznała gwiazda w rozmowie z magazynem „Town & Country”. Doświadczenie samotności towarzyszy aktorce od najmłodszych lat. W wieku 6 lat wraz z rodziną przeprowadziła się z Buenos Aires do Londynu. „Nie potrafiłam wtedy mówić po angielsku, czułam się odizolowana” – wyjaśniła.

Gwiazda do przygotowań do roli w serialu podeszła bardzo poważnie, starając się ukazać przemianę swojej postaci – również fizyczną. „Kiedy po raz pierwszy widzimy Beth w wieku 15 lat, ona dosłownie się wije. Ma płaskostopie, bardzo charakterystyczny sposób chodzenia. Wyobraziłam sobie, że później ogląda po raz pierwszy film z Audrey Hepburn i dostrzega, z jaką gracją porusza się ikona kina. Wtedy zaczyna nosić golfy, a jej chód staje się nieco bardziej płynny. To są niuanse, które, mam nadzieję, widzowie zauważą” – zdradza Taylor-Joy.

Aktorka pobierała też lekcje u specjalisty od gry w szachy, Bruce’a Pandolfiniego. „Zrozumienie szachów było dla mnie bardzo ważne. Wiedziałam, że nie mogę zagrać Beth, nie znając tajników tej gry. Z drugiej strony ogarnięcie umysłem całej zawiłości tej dyscypliny było bardzo trudne. Utrzymanie w głowie wszystkich tych sekwencji doprowadzało mnie na skraj szaleństwa” – zdradza Taylor-Joy.

Na potrzeby aktorskiej kreacji opracowała więc swego rodzaju „choreografię palców”, tworząc unikatowy sposób poruszania figurami na szachownicy. „Zaczęłam postrzegać grę jako taniec moich dłoni. Kiedy przedstawiłam swój pomysł Bruce’owi, powiedział: Nigdy nie widziałem, żeby jakikolwiek szachista grał w ten sposób, ale wygląda to fajnie. Jeśli możesz wykonywać te ruchy szybko, nie widzę powodu, dla którego nie miałaby to być część twojej postaci. Bardzo chciałam, żeby Beth poruszała figurami w specyficzny, bezwzględny, a zarazem ultra kobiecy sposób” – tłumaczy aktorka.

Serial „Gambit królowej” trafił do katalogu Netflixa 23 października. Na ekranie Taylor-Joy partnerują m.in. Thomas Brodie-Sangster, Harry Melling i Marcin Dorociński. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic