Elżbieta Starostecka świętuje urodziny

Zagrała wiele ról filmowych i teatralnych, ale dla widzów stała się Stefcią Rudecką z ekranizacji powieści Haliny Mniszkówny "Trędowata". Elżbieta Starostecka świętuje dziś urodziny.

Elżbieta Starostecka świętuje urodziny
fot.PAP/Stach Leszczyński

Starostecka ukończyła z wyróżnieniem Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. W filmie zadebiutowała w 1964 roku w obrazie Wandy Jakubowskiej "Koniec naszego świata". Początkowo grała drugoplanowe lub epizodyczne postacie. Przełomem stała się rola w filmie "Rzeczpospolita babska" Hieronima Przybyły.

Wkrótce wystąpiła w serialu "Czarne chmury", a potem była rola w "Noce i dnie" Jerzego Antczaka. Aktorka uważa te dwie role za najważniejsze w swojej karierze.

Jednak dopiero udział w ekranizacji "Trędowatej", którą nakręcił Jerzy Hoffman, uczynił ze Starosteckiej gwiazdę. Przed wojną w tej roli wystąpiły Jadwiga Smosarska i Elżbieta Barczewska, które również stały się wielkimi gwiazdami.

Rolę Stefci Rudeckiej docenili zresztą nie tylko widzowie, ale i krytycy. Za kreację w "Trędowatej" aktorka otrzymała nagrodę Złotego Grona na Lubuskim Lecie Filmowym.

W serialu produkcji NRD "Hotel Polanów i jego goście", Starostecka zagrała dojrzałą, doświadczoną kobietę. W latach 80. wycofała się z życia filmowego. Jedną z ostatnich jej ról był epizod w "Przypadku Pekosińskiego" Grzegorza Królikiewicza.

Oprócz ról w filmie i teatrze, Starostecka nagrała też kilka piosenek, między innymi "Za rok, może dwa", z którą wystąpiła na festiwalu w Opolu w 1978 roku oraz "Precz z moich oczu" pochodzącą z filmu "Trędowata" do słów Adama Mickiewicza. Nagrała także płytę "Kolędy".

Aktorka jest żoną Włodzimierza Korcza, kompozytora, z którym ma syna Kamila Jerzego oraz córkę Annę Marię. Mieszka w Warszawie, na Żoliborzu. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic