„Boeing, boeing – Odlotowe narzeczone” Marca Camolettiego (1923-2003), francuskiego dramaturga z włoskimi korzeniami, uznawana jest za jedną z najzabawniejszych teatralnych komedii ostatniego półwiecza. Komedia została wpisana do księgi Guinessa za rekordową ilość wystawień francuskiej sztuki – 17,5 tys. realizacji i wyróżnienie prestiżową amerykańską nagrodą teatralną Tony Award.
Farsa przedstawia perypetie Maksa, który nie ma żadnych problemów z życiem uczuciowym, dopóki grafik lotów jego trzech nie wiedzących o sobie nawzajem narzeczonych-stewardess pewnego dnia się nie pokryje. Miłosny czworokąt uzupełniają przyjaciel głównego bohatera i rezolutna rosyjska gosposia, tym bardziej komplikujący akcję, im bardziej starają się ją rozplątać.
Od premiery sztuki w krakowskiej Bagateli upłynęło sześć lat. Wystawiana jest ona tam w nowym przekładzie i adaptacji Bartosza Wierzbięty, w podwójnej obsadzie aktorskiej.
Reżyser przedstawienia Paweł Pitera mówił w wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej teatru, że w sztuce podoba mu się wciąż wyczuwalny odmienny od anglojęzycznych sztuk klimat francuskiej komedii. Obyczajowa lekkość i niepruderyjne podejście do tematu wierności jest także typowe dla francuskiej literatury i kultury, i to niekoniecznie tylko tej bulwarowej – zaznaczał.
Paweł Pitera wyreżyserował w Bagateli także debiutancką sztukę Marca Camolettiego „Pomoc domowa”, która w tym miesiącu była wystawiana po raz 100. Obie komedie łączy postać pokojówki Nadii. W sumie w krakowskim teatrze oba spektakle śledziło do tej pory 150 tysięcy widzów.
Rekordzistą wszech czasów w Teatrze Bagatela jest komedia Raya Cooney'a "Mayday", która w kwietniu zeszłego roku była wystawiona po raz 1500 i wciąż znajduje się w repertuarze. Krakowska premiera sztuki odbyła się 8 maja 1994 r.
