Banderas na deskach "katolickiej" opery

Hiszpański aktor, urodzony w Maladze, wystąpi w operze m.in. u boku włoskiej solistki Marii Grazii Schiavo, która w przedstawieniu zagra rolę św. Marii Magdaleny.

Banderas, który zagra jedną z podrzędnych ról w operze opowiadającej o ostatnich dniach Jezusa Chrystusa przed ukrzyżowaniem, przyznał, że zgodził się na udział w spektaklu z kilku powodów, w tym głównie z pobudek religijnych.

"Spodobał mi się pomysł udziału w dziele opowiadającym o Pasji Chrystusa poprzez muzykę księdza Frisiny, którą uważam za bardzo nowoczesną, w której łamanych jest wiele schematów, a jednocześnie wprowadza się teksty biblijne w bardzo wyjątkowy sposób" - powiedział Banderas.

Hiszpański aktor stwierdził, że pomimo swojego oddalenia się od Kościoła w pewnym etapie życia, "Kościół znaczy dla niego dziś bardzo wiele". Przyznał, że zbliżyła go do niego na nowo poważna operacja, jaką przeszedł jego brat.

Banderas zaznaczył, że "poprzez piękno można zbliżyć się do Boga". Dodał, że w jego przypadku niezwykle mocno pociągnęło go przesłanie Pasji Chrystusa.

"Pasja Chrystusa to wiadomość z głębokim przesłaniem, jaką wysyła nam Bóg-człowiek na temat życia, śmierci i przyszłego życia" - stwierdził hiszpański aktor, przypominając, że urodził się w katolickiej rodzinie, co nie pozostało bez wpływu na jego wiarę.

Antonio Banderas wystąpił w kilkudziesięciu hiszpańskich i amerykańskich filmach, w tym w tak znanych obrazach jak: "Maska Zorro", "Desperado", "Filadelfia" oraz "Frida".

Blisko 58-letni Antonio Banderas jest nie tylko aktorem, ale też reżyserem oraz producentem filmowym. W przeszłości był również modelem i piosenkarzem. (PAP Life)