29-letnia urszulanka Cristina Scuccia podbiła świat swym brawurowym występem w talent-show w publicznej telewizji RAI. W ciągu czterech lat, jakie minęły od jej sukcesu w "The Voice of Italy", włoska zakonnica objechała świat występując w studiach najpopularniejszych programów telewizyjnych i w znanych salach koncertowych. Była także w Polsce w czasie Światowych Dni Młodzieży.
Zakonnica powiedziała włoskim mediom przed premierą jej drugiej płyty: "Każdy na pytanie: jak się dzisiaj czujesz? pragnie odpowiedzieć: jestem szczęśliwy, ale życie stawia przeszkody i nie zawsze jesteśmy gotowi, by tak się czuć".
"Prawdziwe szczęście jest zawsze w nas, w naszym sercu. Słowo +szczęśliwy+ to wszystko, czego życzę każdemu. To pragnienie tych, którzy się kochają. To też moje życzenie dla wszystkich, do których dotrze moja muzyka" - podkreśliła siostra Cristina.
Swoją zawrotną popularność potrafi, jak się zauważa, połączyć ze skromnym życiem klasztornym.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP Life)