Polscy laureaci Konkursu Chopinowskiego

Najsławniejszy z polskich zwycięzców Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie to Krystian Zimerman. Zdobył I nagrodę w 1975 r. 30 lat Polska czekała na jego następcę - 5 lat temu został nim Rafał Blechacz.

Konkurs wygrało do tej pory czworo polskich muzyków. Zimerman miał 19 lat, kiedy 35 lat temu, 28 października 1975 r., został ogłoszony zwycięzcą IX Konkursu Chopinowskiego. Obecnie jest uważany za jednego z najwybitniejszych pianistów na świecie. Urodził się 5 grudnia 1956 w Zabrzu. Jego ojciec, również pianista, zaczął uczyć go gry na fortepianie, gdy Krystian miał 5 lat. Gdy miał lat siedem, zaczął naukę pod kierunkiem prof. Andrzeja Jasińskiego. Ukończył Państwową Szkołę Muzyczną w Zabrzu, Państwowe Liceum Muzyczne w Katowicach oraz Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Katowicach. Studia pianistyczne ukończył w 1976 r., otrzymując dyplom z wyróżnieniem.

Jego zwycięstwo w Konkursie Chopinowskim zaowocowało międzynarodową karierą artystyczną. Zaczął występować w całej Europie i poza nią. Grał m.in. z berlińskiej filharmonią pod dyrekcją Herberta von Karajana oraz w USA z orkiestrą pod dyrekcją Leonarda Bernsteina, z którym się przyjaźnił, a pod koniec życia kompozytora był jedynym pianistą koncertującym pod jego kierunkiem.

Nagrał wiele płyt z utworami m.in.: Chopina, Mozarta, Beethovena, Schuberta, Brahmsa, Schumanna, Liszta, Griega, Ryszarda Straussa, Szymanowskiego i Ravela. Witold Lutosławski napisał dla niego koncert fortepianowy, który Zimerman zagrał po raz pierwszy 19 sierpnia 1988 r. w Salzburgu.

W 1985 otrzymał nagrodę Accademia Chigiana w Sienie jako najlepszy młody muzyk roku, w 1994 - nagrodę Fundacji Muzycznej Leonie Sopnning w Kopenhadze. W 2005 został odznaczony orderem francuskiej Legii Honorowej. W tym samym roku Akademia Muzyczna w Katowicach przyznała mu tytuł doktora honoris causa. Mieszka w Bazylei, gdzie prowadzi mistrzowską klasę fortepianu. Zajmuje się też badaniem akustyki sal koncertowych i najnowszymi technikami zapisu dźwięku.

Krystian Zimerman znany jest z tego, że zabiera ze sobą w podróże swój fortepian, z czym wiąże się kilka incydentów. Krótko po zamachach terrorystycznych w USA w 2001 roku, szczególnie wyczuleni na próby ataku funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych zarekwirowali na nowojorskim lotnisku JFK, a następnie zniszczyli fortepian Zimermana, podejrzewając, że użyty do jego budowy klej może stanowić składnik ładunku wybuchowego. Kolejne problemy z instrumentem pianista miał w 2006 r. w amerykańskim stanie Kalifornia. Jego fortepian został zatrzymany na lotnisku do kontroli i oddany po sześciu dniach.

O Zimermanie zrobiło się ostatnio głośno, zwłaszcza w USA, nie tylko z uwagi na jego osiągnięcia artystyczne. Pianista w kwietniu ubiegłego roku dokonał specyficznej manifestacji politycznej podczas swojego koncertu w Disney Hall w Los Angeles. Według relacji obecnego na sali dziennikarza "Los Angeles Times", Marka Sweda, Zimerman "wygłosił zaskakujące i szokujące oświadczenie". Zapowiedział, że nie wystąpi więcej w USA, ponieważ nie zgadza się z polityką zagraniczną tego kraju, zwłaszcza w odniesieniu do Polski. "Trzymajcie ręce z dala od mojego kraju" - powiedział pianista. Oskarżył też armię amerykańską o próbę przejęcia władzy nad światem i nawiązał do więzienia w bazie Guantanamo na Kubie.

"Około czterdziestu osób spośród publiczności wyszło, kilku wznosiło obraźliwe okrzyki. +Tak+ - odpowiedział - +Niektórzy ludzie kiedy słyszą słowo wojsko, zaczynają maszerować+" - relacjonował dziennikarz, cytując też słowa Zimermana, że Ameryka ma "o wiele lepsze rzeczy na eksport niż armia". Reporter odnotował też niezwykłe pobudzenie i nietypowe zachowanie pianisty oraz niespodziewaną zmianę w programie koncertu. "Późne utwory Brahmsa zostały zastąpione Sonatą fortepianową nr 2 Grażyny Bacewicz (...) To modernistyczna, nastrojowa i nacjonalistyczna sonata z czasów Polski będącej pod wpływami sowieckimi" - napisał Swed. Podkreślił jednak, że koncert był znakomity, a owacje ogłuszające.

Przed Krystianem Zimermanem dwoje polskich pianistów zwyciężyło w Konkursie Chopinowskim.

W 1949 r. pierwszą nagrodę zdobyła Halina Czerny-Stefańska ex aequo z reprezentantką ZSRR Bellą Dawidowicz. Urodzona w 1992 r. w Krakowie artystka pochodziła ze znanej arystokratycznej rodziny Schwarcenbergów. W czasie wojny ukrywała się w majątku rodziny Branickich w Branicach pod Krakowem, a potem występowała na konspiracyjnych koncertach z Ludwikiem Stefańskim. Po wojnie uczestniczyła także w życiu społeczno-politycznym Krakowa, w latach 1976-1984 była radną Krakowa, a w latach 1978-1985 członkiem Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, była jednym z założycieli Kuźnicy (obok takich artystów jak m.in. Andrzej Wajda).

Ona również po zwycięstwie w konkursie odniosła międzynarodowy sukces. Nagrywała płyty w renomowanych wytwórniach, do ostatnich miesięcy życia koncertowała na całym świecie. Wykładała w Japonii na: University of Fine Arts and Music w Tokio, Elisabeth University of Music w Hiroszimie, Arts Academy w Nagoya, Seznoku Gakuen Uozu University w Tovama. W 2001 r. Tokijski Uniwersytet Sztuk Pięknych i Muzyki Geidai uhonorował ją tytułem doktora honoris causa. W 1999 r. była Honorowym Członkiem Komitetu Obchodów Światowego Roku Chopinowskiego 1999, powołanego przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Zmarła w 2001 r. w Krakowie.

W następnej, piątej edycji konkursu, w 1955 r. zwyciężył Adam Harasiewicz, wirtuoz znany przede wszystkim właśnie ze swoich interpretacji utworów Chopina. W jego dorobku są nagrania niemal wszystkich dzieł najsławniejszego polskiego kompozytora. Dwa lata po sukcesie w Warszawie otrzymał medal Fundacji Harriet Cohen w Londynie za wybitne osiągnięcia pianistyczne. Urodzony w 1932 r. w Chodzieży muzyk koncertował na całym świecie. W 1958 r. występował na Wystawie Światowej w Brukseli, a w 1960 zainaugurował Międzynarodowy Rok Chopinowski wykonaniem koncertów Chopina w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. W tym samym roku nagrodzono pianistę złotym medalem Fundacji im. Ignacego Jana Paderewskiego w Nowym Jorku. Obecnie mieszka w Salzburgu i prowadzi kursy mistrzowskie dla pianistów.

W ostatniej edycji konkursu w 2005 r. triumfował 20-latek z Nakła nad Notecią Rafał Blechacz. Zachwycił jury i publiczność swoimi występami i, oprócz głównej nagrody, otrzymał wiele wyróżnień: Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków, Towarzystwa im. F. Chopina za najlepsze wykonanie poloneza, Filharmonii Narodowej za najlepsze wykonanie koncertu. Został też zdobywcą ufundowanej przez Krystiana Zimermana nagrody specjalnej za najlepsze wykonanie sonaty.

Od czasu swojego sukcesu Blechacz występował w Filharmonii Narodowej w Warszawie, Filharmonii Wrocławskiej, Krakowskiej, Łódzkiej, Gdańskiej a także w wielu salach za granicą. W styczniu 2006 odbył tourne po Japonii z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Antoniego Wita. Dwukrotnie wystąpił w Wielkiej Sali Konserwatorium im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie: w lutym 2006 z recitalem i w maju 2006 z towarzyszeniem Orkiestry Mariinskiego Teatru pod dyrekcją Walerego Giergiewa. Nagrał trzy płyty dla Deutsche Grammophon, wytwórni specjalizującej się w muzyce klasycznej, z którą kontrakt ma podpisany również Krystian Zimerman.

W tegorocznej edycji konkursu do finału zakwalifikował się jeden polski pianista - Paweł Wakarecy.
 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic