Na albumie znajduje się 12 piosenek m.in. "Rzuć to wszystko, co złe", "Panny mego dziadka", "Posłuchaj mnie spokojnie", "Kochałem panią kilka chwil" i "Partyjka". Wodeckiemu towarzyszy Orkiestra pod dyrekcją Wojciecha Trzcińskiego oraz zespół wokalny Alibabki.
Piosenki z tej płyty były do niedawna zapomniane, zostały odkryte i rozsławione dzięki nowej płycie nagranej przez Zbigniewa Wodeckiego z Mitch & Mitch. Piosenka "Rzuć to wszystko, co złe" została nagrodzona Fryderykiem 2016 w kategorii utwór roku.
Na płycie wiele jest muzycznych perełek i ciekawostek. Zwraca uwagę fakt, że to sam artysta skomponował znaczną część materiału, a także pokazał się, jako multiinstrumentalista - gra na skrzypcach, trąbce, fortepianie i gitarze akustycznej. Te wszystkie niezwykłe solówki to Zbigniew Wodecki. W utworze "Partyjka" samodzielnie nagrał techniką wielośladu partie wokalne i instrumentalne - cały "zespół" w tej uroczej bossa novie to on.
Na szczególną uwagę zasługuje piosenka "Tak daleko stąd, tak blisko", która ukazuje się po raz pierwszy. Została nagrana w czasie sesji do longplaya, jednak nie zmieściła się na albumie.
Zrealizowany w studiu Polskich Nagrań zestaw piosenek dowodzi, że w momencie swojego debiutu Wodecki był już muzykiem absolutnym. Miał za sobą wykształcenie klasyczne, pracę w orkiestrach oraz u boku najważniejszych artystów w Polsce m.in. Marka Grechuty i Ewy Demarczyk.
Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja 2017 w wyniku udaru mózgu w wieku 67 lat. (PAP Life)